Nocny pożar w Kraśnianach

Niestety nie dla wszystkich Nowy Rok rozpoczął się przyjemnie. W miejscowości Kraśniany koło Sokółki spłonęła stadnina koni. Na szczęście konie udało się uratować.

Pożar wybuchł około północy w Gospodarstwie Agroturystycznym - Stadninie Koni Kraśniany. Strażacy rozpoczęli gaszenie o godzinie 0:23. Na miejsce zdarzenia przyjechało aż 13 zastępów straży pożarnej z Sokółki oraz pobliskich OSP ze Starej Kamionki, Rozedranki Starej, Kuźnicy, Sidry i Janowa. Jeszcze przed przyjazdem wozów strażackich właściciel wyprowadził 13 koni, które przebywały w stajni.

- Na miejscu okazało się, że w stadninie były tylko się dwa konie. Zostały one wyprowadzone z budynku. Spaleniu uległa większa część budynku oraz zgromadzone tam słoma i siano- informuje dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku

O godzinie 10:00 trwała jeszcze akcja gaśnicza.

Na profilu facebookowym stadniny o godz. 5:25 pojawił się wpis:

"Ten rok nie skończył się dla nas dobrze! Chcąc uprzedzić plotki i domysły postanowiliśmy sami poinformować Was o tym co się stało... spłonął nasz budynek stajni! Wszystkie konie jak i ludzie wyszli bez uszczerbku na zdrowiu! Trzymajcie kciuki! Jeśli chcecie z nami porozmawiać prosimy o kontakt prywatny! Mimo wszystko życzymy Wam szczęśliwego Nowego Roku!"

 

Przyczyny i dokładny przebieg wypadku ma ustalić policja.

Jak informują nas dyżurni straży pożarnej oraz policji noc Sylwestrowa minęła spokojnie.

- Nie odnotowaliśmy żadnych zdarzeń pożarowy pod kątem czysto sylwestrowym - mówi dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.

Zobacz również