"W Białymstoku obowiązuje specjalna procedura polegająca na współdziałaniu wszystkich służb po to, by zapewnić przejezdność w mieście. Paraliżu nie ma, choć ekstremalne warunki pogodowe spowodowały, że sytuacja na drogach jest trudna. Wciąż trwa odśnieżanie miasta, ale prognozy przewidują kolejne opady śniegu, nawet marznącego.
To wyjątkowy styczeń. Od początku miesiąca do dziś (16 stycznia) firmy odśnieżające Białystok przez 14 dni prowadziły akcję czynną, związaną z utrzymaniem przejezdności ulic. Synoptycy na wtorek (15 stycznia) zapowiadali jedynie zachmurzenie z przejściowymi i okresowymi opadami śniegu. Tymczasem śniegu spadło dużo więcej - ok. 30-40 cm. Takiej burzy śnieżnej nie mieliśmy od lat. Intensywne opady śniegu rozpoczęły się ok. godz. 10.30 i trwały nieprzerwanie do ok. godz. 16.30. Silny wiatr powodował zawieje i zamiecie śnieżne. W akcji odśnieżania miasta brały udział wszystkie możliwe jednostki - 36 pługo-posypywarek na ulicach głównych, 24 na ulicach osiedlowych i 24 na chodnikach.
W związku z ekstremalną sytuacją o godz. 11.45 Biuro Zarządzania Kryzysowego uruchomiło specjalną procedurę współdziałania wszystkich służb w zakresie zabezpieczenia funkcjonowania podstawowego układu drogowego. Skoordynowane działania Straży Miejskiej, policji i straży pożarnej oraz firm odśnieżających spowodowały, że miasto było przejezdne, choć ruch był spowolniony i wielu miejscach tworzyły się korki.
Drogi wjazdowe do Białegostoku od strony Warszawy i Augustowa zostały zablokowane dla tirów, dzięki czemu udało się uniknąć paraliżu. Na terenie Białegostoku nie było poważnego wypadku, a stłuczek mniej, niż zwykle - policja odnotowała 37 takich zdarzeń. Tylko cztery samochody ciężarowe utknęły i potrzebna była pomoc strażaków.
W nocy znów spadł śnieg (ok. 7 cm), co znacznie utrudniło odśnieżanie miasta. Firmy odśnieżające pracowały całą noc, ale w tak trudnych warunkach niemożliwe jest uzyskanie idealnego stanu jezdni. A synoptycy zapowiadają kolejne opady śniegu, a nawet marznącego deszczu.
Dlatego specjalna procedura współdziałania służb obowiązuje nadal, aż do chwili, kiedy warunki atmosferyczne unormują się. Apelujemy też do mieszkańców o dostosowanie sposobu poruszania się po mieście do panujących warunków".