Aktywistki i aktywiści Młodzieżowego Strajku Klimatycznego ponownie wyjdą na ulice polskich miast [przyp. red. w tym roku młodzi wyjdą strajkować w 21 miastach], aby domagać się natychmiastowej i sprawiedliwej transformacji energetycznej. Młodzież będzie strajkować również w Białymstoku.
Tegoroczne hasło mobilizacji: "Wspólne działanie lub wspólne wymieranie", ma nawoływać do - ponadpodziałowej solidarności i społecznego zjednoczenia w działaniu na rzecz jednego celu wspólnej i bezpiecznej przyszłości.
Młodzi aktywiści z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego protestują od lat. Jak mówią - przeciwko bierności władz wobec kryzysu klimatycznego.
"Ogólnoświatowa mobilizacja dla klimatu zbliża się wielkimi krokami. Ponownie jednoczymy się ponad granicami, aby wspólnie zawalczyć o sprawiedliwą przyszłość. Dopóki wszyscy nie będziemy bezpieczni, nikt nie będzie bezpieczny. Dopóki wszystkie nie będziemy wolne, żadna nie będzie wolna. Kryzys klimatyczny to kryzys praw człowieka. To kryzys wspólnoty. Tylko #ramięwramię możemy sprawić, że nasza wspólna przyszłość będzie bezpieczna, zielona i sprawiedliwa. Domagamy się natychmiastowej, sprawiedliwej transformacji energetycznej" - czytamy na Facebooku Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
W Białymstoku młodzi aktywiści spotkają się w piątek (24 września) na Placu im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, o godz. 10:00.
Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w Białymstoku działa od trzech lat. Należą do niego m.in. uczniowie, studenci, którym zależy na ochronie klimatu i przyrody. Jak sami podkreślają - są grupą nieformalną i nieekspercką.