Masz maseczkę? To sprawdzi policjant

Sklepy, autobusy, miejsca, gdzie jest dużo ludzi - tam się najczęściej zakażamy koronawirusem - przypomina prof. Joanna Zajkowska, epidemiolog Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji UMB. Dlatego właśnie tam powinniśmy nosić maseczki. Niestety, coraz częściej ignorujemy te zalecenia. Dlatego do akcji wkroczyła policja.

Źródło: po

Źródło: po

Białostoccy policjanci obserwują i sprawdzają, czy pasażerowie komunikacji miejskiej posiadają maseczki. Nie zabrakło również kontroli stanu technicznego pojazdów, w których przewożeni są pasażerowie oraz trzeźwości kierowców.

Policjanci z białostockiej "patrolówki", "drogówki" i Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku sprawdzali na przystankach autobusowych przestrzeganie obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa. Mundurowi zwracali uwagę, czy pasażerowie komunikacji miejskiej stosują się do nakazu zasłaniania ust i nosa podczas przemieszczania się w środkach komunikacji miejskiej. Funkcjonariusze "zapominalskim" zwracali uwagę również na zachowanie odstępów, a w przypadku braku maseczki przypominali o możliwości zasłonienia ust i nosa przy pomocy chusty, apaszki czy szalika. 

Policjanci z białostockiej "drogówki" sprawdzali również stan techniczny autobusów oraz trzeźwość kierowców.

Policjanci przypominają, nieprzestrzeganie przepisów sanitarnych grozi mandatem karnym w wysokości do 500 złotych.

Galeria

Zobacz również