Marsz Rodzin - Wczoraj sąd zezwolił, dziś sąd zabronił

Wczoraj (18.07) Sąd Okręgowy w Białymstoku uchylił decyzję Prezydenta Miasta, dziś Sąd Apelacyjny uchylił decyzję Sądu Okręgowego. W rezultacie Marsz Rodzin w obronie tradycyjnych wartości i rodziny nie może przejść ulicami miasta. Orzeczenie jest prawomocne.

/fot. arciwum Bia24/

/fot. arciwum Bia24/

W Sądzie Okręgowym przedstawiciel Prezydenta Białegostoku nie był w stanie uzasadnić, dlaczego przeprowadzenie dwóch odmiennych manifestacji w jednym miejscu i czasie może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli. Z dokumentów przedstawionych sądowi nie wynikało, by w jakikolwiek sposób urząd badał, analizował stopień zagrożenia. Wystarczyło, że w ustawie o zgromadzeniach był przepis wskazujący, że można zakazać manifestacji, jeśli ma się ona odbyć mniej niż 100 metrów od innej. Wczoraj Sąd Okręgowy uznał, że Prezydent działał tu niezgodnie z prawem.

Dziś Sąd Apelacyjny rozpatrując odwołanie Prezydenta Białegostoku, nie podzielił argumentacji Sądu Okręgowego i uznał skargę za zasadną, tym samym utrzymał w mocy decyzję Prezydenta zakazującą przeprowadzenia Marszu Rodzin. W ten sposób organizatorzy tego marszu nie mogą jutro manifestować swego przywiązania do tradycyjnych wartości i rodziny takiej formie, w jakiej zamierzali. 

Wczoraj Sąd Okręgowy rozpatrywał sprawę w obecności dziennikarzy, dziś Sąd Apelacyjny rozpatrywał sprawę na posiedzeniu niejawnym. O decyzji Sądu Apelacyjnego informuje rzecznik sądu Janusz Sulima. Przekazuje on, że w sprawie dotyczącej Marszu Rodziny w Obronie Tradycyjnych Wartości i Rodzin, sąd apelacyjny zmienił decyzję sądu I instancji i nie zezwolił na marsz. Tyle. 

Sąd Apelacyjny także dziś wydał inną decyzję także dotyczącą sobotnich manifestacji w Białymstoku. Rozpatrując odwołanie Prezydenta Białegostoku w sprawie innej decyzji zakazującej manifestacji na placu NZS, przyznał rację Sądowi Okręgowemu, który wczoraj uchylił także tę decyzję Prezydenta. Rzecz dotyczy manifestacji polegającej na czuwaniu przy pomniku Bohaterów Ziemi Białostockiej. Zgromadzenie to odbywa się w tym samym miejscu i czasie co Marsz Równości. 

Rzecznik Sądu Apelacyjnego w tym wypadku podał jednie, że sąd oddalił zażalenie prezydenta i podtrzymał decyzję sądu pierwszej instancji. 

Marsz Równości, czyli demonstracja środowisk LGBT domagająca się między innymi dopuszczenia do zawierania małżeństw przez pary jednej płci rozpoczyna się w sobotę 20 lipca o godz. 14 na placu NZS, następnie ulicami Białegostoku ma przejść pod Ratusz przy ul. Rynek Kościuszki. Prezydent zarejestrował to właśnie zgromadzenie, mimo że w tym samym czasie o rejestrację wystąpili organizatorzy Marszu Rodzin. Prezydent uznał, że Marsz Równości zgłosił swoją manifestację o 4 sekundy wcześniej niż Marsz Rodzin.

Zobacz również