Łowią na zaległy podatek

Urzędnicy skarbówki przestrzegają podatników, przed nową sztuczką naciągaczy i oszustów. Chodzi o SMS-y z wezwaniem do "zapłacenia zaległego podatku". Kwota jest niewielka, ale starty po zapłaceniu mogą być znacznie wyższe.

Dostajesz sms z informacją, że "odbiorca tego sms-a musi opłacić zaległy podatek. Kwota jest niewielka, usypia czujność, pomaga zamknąć potencjalny problem z fiskusem. Oszuści kuszą nie tylko kwotą. 

- Aby nakłonić odbiorców do zapłaty, oszuści rozsyłają wiadomości sms z numeru, który identyfikuje się jako "PODATNIK" - informuje st. asp. Maciej Czarnecki, oficer prasowy podlaskiej KAS. - Dodatkowo w sms-ie dodają, że jeśli odbiorca nie zapłaci "podatku", przekażą sprawę do służb windykacyjnych. 

W sms-ie jest też link do strony internetowej na której można dokonać opłaty. To jest prawdziwy haczyk na lekkomyślnych, bo skorzystanie z linku grozi przejęciem konta bankowego przez przestępców. W rzeczywistości link prowadzi do fałszywej strony, która podszywa się pod usługę PayU.

- Ostrzegamy, jeśli wprowadzą Państwo tam dane swojego rachunku bankowego przestępcy mogą przejąć Państwa konto - mówi st. asp. Maciej Czarnecki.

Jeśli już dostaniemy sms-a z wezwaniem do zapłaty, najlepiej wtedy zgłosić to do najbliższej jednostki policji i poinformować o tym inspekcje skarbową e-mailowo na adres incydent@mf.gov.pl

Zobacz również