Straż Graniczna raportuje o kolejnych 99 cudzoziemcach, którzy ostatniej dobry (30.03) nielegalnie próbowali przedostać się do Polski. Byli to m.in. obywatele Iraku, Jemenu i Senegalu. Na odcinku chronionym przez PSG Czeremcha 30 osób przekroczyło granicę PL-BY - wszyscy zostali zatrzymani.
To, co może niepokoić w zdarzeniu w rejonie Czeremchy, to fakt że podczas interwencji polscy funkcjonariusze byli oślepiani i obrzucani kamieniami nie przez migrantów, a przez białoruskie służby.
Straż Graniczną niepokoi też - jak czytamy na stronie Podlaskiego Oddziału SG - lekkomyślna pomoc cudzoziemcom nielegalnie przekraczającym granicę państwa. Funkcjonariusze opisują zdarzenie sprzed kilku dni. Służby prowadziły akcję ratunkową, ponieważ kilku cudzoziemców utknęło na bagnach w rejonie Zalewu Siemianówka.
Informacja o kilku osobach, które utknęły na bagnach wpłynęła do Placówki SG w Narewce w sobotę (26.03) przed godz. 17.00. Miejsce pobytu poszukiwanych osób zostało szczegółowo określone przez osobę kontaktującą się z placówką, która - jak przekazała dyżurnemu - informację o tych cudzoziemcach otrzymała od niemieckiego adwokata wraz ze zdjęciami ich dokumentów.
We wskazany rejon natychmiast skierowano patrole Straży Granicznej i służb współdziałających. Dotarcie do cudzoziemców było bardzo utrudnione. "Jest to kolejny raz kiedy funkcjonariusze i żołnierze narażając swoje życie i zdrowie, ubrani między innymi w wodery poszukiwali nocą osób na bagnach. Do poszukiwań użyto drona oraz kamery termowizyjne" - opisuje SG.
Udało się po północy znaleźć poszukiwane osoby. Cudzoziemcy (6 obywateli Syrii , 2 obywateli Sudanu i obywatel Egiptu) zostali przewiezieni do placówek Straży Granicznej w Narewce i Michałowie, gdzie przede wszystkim sprawdzano ich stan zdrowia. Otrzymali suche ubrania oraz ciepłe posiłki.
"Po raz kolejny mieliśmy do czynienia z grupą nielegalnych imigrantów, która naprowadzana przez osoby współdziałające z nimi, trafia na obszar niebezpieczny. Wyłącznie dzięki działaniom Straży Granicznej i służb współdziałających udało się uratować zdrowie, a być może i życie tych osób" - komentuje SG.
"Tego rodzaju przypadki pokazują, iż działania nazywane działaniami w dobrej wierze poza faktem, iż są niezgodne z prawem, to charakteryzują się lekkomyślnością po stronie osób je wspierających, które mogą doprowadzić do nieszczęścia. W ten sposób narażane jest nie tylko zdrowie i życie cudzoziemców, ale również pozostałych osób, przedstawicieli polskich służb, które zaangażowane są w akcje ratownicze." - czytamy na stronie POSG.
Bez względu na obszar, w którym nielegalnie przekraczana jest granica naszego państwa, procedury zawsze są te same. Osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę naszego państwa otrzymują postanowienie o opuszczeniu terytorium naszego kraju lub jeśli te osoby chcą ubiegać się o ochronę międzynarodową w Polsce, zostają od nich przyjęte stosowne wnioski i prowadzone są związane z tym czynności. Niestety prawie wszystkie z tych osób chcą jechać do Niemiec.