Policjanci z białostockiej patrolówki podczas nocnej służby na osiedlu Nowe Miasto zauważyli dwóch mężczyzn, którzy nieśli zwoje kabla elektrycznego - w sumie 100 metrów. Zapytani przez policjantów wyjaśnili, że kable znaleźli za pobliską stacją benzynową. Mundurowi nie dając wiary ich słowom sprawdzili, co mężczyźni mają w plecakach. Tam znaleźli nożyce do cięcia, latarkę i rękawice robocze.
Ale skąd te kable były naprawdę – dowiedzieli się dopiero, gdy podali ślad policyjnemu psu. Z miejsca, gdzie policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, pies zaprowadził ich wprost na plac budowy nowego komisariatu. Mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Wartość skradzionych kabli policja szacuje na tysiąc złotych. Jeden z zatrzymanych mężczyzn ma 38, drugi 30 lat – każdemu grozi teraz kara do pięciu lat pozbawienia wolności.