Misję odbudowy struktur podjęła grupa podlaskich działaczy Kukiz'15 na czele z wiceprzewodniczącą regionu Wandą Jankowską. Wśród nich są przede wszystkim ludzie z list stowarzyszenia w wyborach do Sejmu w 2015 roku. - Zaufaliśmy Andruszkiewiczowi, on nas reprezentował, ale skoro od nas odszedł, to będziemy działać bez niego - mówił dziennikarzom inny działacz stowarzyszenia Adam Kiełczewski.
- Odbudowę i konsolidację struktur naszego stowarzyszenia zaczynamy dziś od mobilizacji wokół obrony jednomandatowych okręgów wyborczych - mówi Wanda Jakubowska.
Kukiz'15 szedł do wyborów w 2015 roku między innymi pod hasłami wprowadzenia jednomandatowych okręgów w wyborach samorządów na wszystkich szczeblach. Zasada wyboru kandydata, który uzyskał największą liczbę głosów w okręgu była w ogóle fundamentem, na którym Paweł Kukiz zjednoczył różne organizacje społeczne. Także w Białymstoku na początku tego ruchu tworzyli go przede wszystkim aktywiści ruchu "zmieleni.pl". To ci, którzy w 2004 roku zaufali Platformie Obywatelskiej i zebrali ponad 750 tysięcy podpisów pod petycją w sprawie zmiany ordynacji wyborczej na jednomandatową. Te głosy, które PO obiecała wykorzystać do przeprowadzenia tych zmian, zostały zniszczone po wygranych wyborach. Platforma nigdy już do tego projektu nie wracała.
Pod hasłami wprowadzenia JOW ruch Kukiz'15 prowadził kampanię wyborczą w 2015 roku, z tym że w Podlaskiem w decydującej fazie przygotowywania list wyborczych uznanie Pawła Kukiza zyskały środowiska Młodzieży Wszechpolskiej z Adamem Andruszkiewiczem i to ci ludzie zapełnili listy wyborcze Kukiz'15, a działacze ruchu "zmielonych" wycofali się ze startu w wyborach.
Dziś, po odejściu Andruszkiewicza podlascy działacze Kukiz'15 w naturalny sposób nawiązują do ruchu "zmielonych" a całe stowarzyszenie stworzyło wspólnie z 14 organizacjami społecznymi o podobnym programie - front nacisku na władze w sprawie zachowania JOW w wyborach samorządowych (w 2014 JOW obowiązywały w wyborach do rad gmin z wyjątkiem miast na prawach powiatu).
- Apelujemy do prezydenta Andrzeja Dudy, by nie podpisywał wymyślonych przez posłów PiS zmian w kodeksie wyborczym likwidujących jednomandatowe okręgi wyborcze - mówi Wanda Jankowska. A jeśli prezydent podpisze, to zbierzemy milion podpisów i złożymy obywatelski projekt ustawy.
Zdaniem działaczy Kukiz'15 likwidacja jednomandatowych okręgów wyborczych sprawi, że nie będzie można oddawać głosu na "zwykłych " obywateli, lecz tylko na wybranych i zgłoszonych przez partie polityczne.
