Tym razem niebezpieczna wiadomość e-mail z groźbami pojawiła się na skrzynce biura poselskiego PSL w Białymstoku. Pracownica, tuż po przyjściu do pracy zauważyła maila od anonimowego nadawcy.
"W waszym biurze wybuchnie bomba o godz. 13! Gińcie lizodupcy Platformy" - brzmiała treść wiadomości.
Policja pojawiła się na miejscu po kilku minutach. Funkcjonariusze z psami tropiącymi przeszukali budynek oraz teren wokół kamienicy. Zdecydowano, że ewakuacji nie będzie.
-Prowadzone są czynności wyjaśniające w tej sprawie - mówi Izabela Kłosowska z biura prasowego Podlaskiej Policji.
Do sprawy odnosi się Stefan Krajewski, szef podlaskich struktur PSL.
-Albo jest to żart, albo ktoś celowo działa, by wywołać psychozę - mówi Stefan Krajewski. - W biurze na co dzień pracują dwie osoby, ale w budynku przy ul. Sienkiewicza działa również wiele innych firm, więc zagrożenie było na tyle poważne, że zdecydowaliśmy się natychmiast powiadomić policję - dodaje.
Podobne wiadomości odebrały biura poselskie PSL w innych miastach, m.in. w Rzeszowie, Warszawie i Grójcu.
W miniony czwartek (24 stycznia) do podobnej sytuacji doszło w biurach Platformy Obywatelskiej w całym kraju. Biuro PO ewakuowane po mailu z groźbami. Dostały go biura w całej Polsce