W związku z koronawirusem w Polsce drastycznie wzrosło zapotrzebowanie placówek medycznych na podstawowy sprzęt ochronny, niezbędny w czasie zagrożenia. Pomoc Cynkometu jest odpowiedzią na apel białostockiego szpitala MSWiA, borykającego się z brakiem maseczek i środków do dezynfekcji.
- Nigdy nie odmawialiśmy pomocy potrzebującym i dziś - choć sami doświadczamy wielu trudności w funkcjonowaniu firmy - nie możemy przejść obojętnie nad potrzebami służby zdrowia w walce z koronawirusem. Dlatego wykonaliśmy ten drobny gest wobec szpitala, który w naszym województwie stoi na pierwszej linii frontu w walce z tym niewidzialnym wrogiem - mówi Mariusz Dąbrowski, prezes Cynkometu.
Firma zorganizowała zbiórkę pieniędzy wśród swoich pracowników biurowych na zakup 300 maseczek ochronnych, a z własnych środków sfinansowała 50 litrów płynu dezynfekcyjnego. W środę pomoc trafiła do szpitala.
Źródło: Cynkomet
- To też forma podziękowania dla tych ludzi, którzy w swojej codziennej pracy narażają zdrowie i życie, abyśmy my mogli czuć się bezpieczniej. Mamy również nadzieję, że ta wyjątkowa sytuacja uświadomi nam, że pracownicy szeroko pojętej służby zdrowia powinni być zauważeni nie tylko w tak dramatycznej sytuacji, jaką jest epidemia, ale również podczas ich codziennej pracy w normalnych warunkach - dodaje prezes Dąbrowski.
Cynkomet dba też o zdrowie swoich pracowników - firma wprowadziła rygorystyczne procedury dotyczące higieny i przeciwdziałania zakażeniu; wprowadziła zdalny system pracy, dla tych, którzy mogą pracować z domu i zasady bezpiecznego komunikowania się z klientami, kierowcami oraz z załogą.