Ustalenie wynagrodzenia prezydenta nie było przewidziane w porządku obrad, jaki radny dostali wraz z zawiadomieniem o pierwszej merytorycznej sesji rady miasta. Do porządku obrad wprowadził ten punkt dopiero na początku sesji przewodniczący rady Łukasz Prokorym z Koalicji Obywatelskiej.
On także uzasadniał potrzebę takiej regulacji prawnej: - Nie mam wątpliwości, iż mieszkańcy chcą, aby pan prezydent zarabiał na poziomie podobnym do włodarzy innych miast wojewódzkich, do miast o podobnej wielkości, a nie na poziomie niższym niż wójtowie w małych gminach, które sąsiadują z Białymstokiem - mówił Łukasz Prokorym.
Przypomniał, że w poprzedniej kadencji, rada podjęła decyzję o obniżce wynagrodzenia prezydenta o ponad 3,5 tys. złotych. Prokorym mówił, że jednym z argumentów podnoszonych w dyskusji o obniżeniu wynagrodzenia było nieudzielenie absolutorium z wykonanego budżetu. Podkreślił, że "najważniejszego absolutorium" udzielili prezydentowi białostoczanie w ostatnich wyborach samorządowych, oddając na niego ok. 56,5 proc. głosów.
Wynagrodzenie prezydenta dotychczas wynosiło około 9 tysięcy złotych. Rada obniżyła je dwa lata temu głosami mającego wówczas większość klubu PiS. Dziś klub PiS jest w mniejszości.
- Prezydent w pierwszej kolejności powinien się czymś wykazać. Uważam, że taki wniosek o podwyższenie wynagrodzenia mógłby być zgłoszony, ale później, na pewno nie w tym roku - mówi Henryk Dębowski, przewodniczący klubu radnych PiS w radzie miasta.
W głosowaniu nad podwyżką nie wzięli udziału radni PiS. Za przyjęciem uchwały w zaproponowanej wersji było 15 radnych (rada liczy 28 osób), nikt nie był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
- To nie jest podniesienie poborów, to jest po prostu ustalenie wysokości poborów prezydenta miasta na następną kadencję. Tylko tyle - mówi prezydent Tadeusz Truskolaski.
Nowa wysokość wynagrodzenia obowiązuje od 17 listopada 2018 roku, czyli od momentu rozpoczęcia nowej kadencji samorządu Białegostoku
Prezydent Tadeusz Truskolaski decyzję obniżeniu poborów zaskarżył do sądu pracy, ale prawomocny wyrok nie przyznaje mu racji. Prezydent złożył wniosek o kasację tego wyroku. Sąd Najwyższy będzie ten wniosek rozpatrywał, ale nie wiadomo jeszcze kiedy.