Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał wczoraj o godz. 17 zgłoszenie od 50-letniej kobiety, że ktoś w jednej z miejscowości w gminie Juchnowiec Kościelny, uszkodził jej toyotę. Przybyli na miejsce funkcjonariusze z białostockiej patrolówki ustalili, że pokrzywdzona zaparkowała swoje auto przed bramą wjazdową do jednej z posesji, a następnie udała się do pobliskiej apteki. Po zakupach zauważyła, że toyota posiada cztery wgniecenia w karoserii w okolicy dachu oraz drzwi od strony kierowcy, a także liczne zarysowania na szybach z lewej strony.
Ślady doprowadziły policjantów do 49-letniego właściciela zablokowanej przez toyotę posesji, który przyznał się do jej uszkodzenia. Jak wyjaśnił funkcjonariuszom widząc zaparkowane przed bramą wjazdową auto wziął łopatę i sam postanowił wymierzyć sprawiedliwość kierowcy. Pokrzywdzona straty wyceniła na blisko 3 tys. zł. Badanie trzeźwości mężczyzny wykazało, że miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. 49-latek został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz zarówno sprawą uszkodzenia pojazdu, jak i jego nieprawidłowego zaparkowania przez kobietę zajmie się sąd.
źródło - KMP w Białymstoku