Jechał wężykiem, miał narkotyki

Kierowca, który jedzie wężykiem, stwarza niebezpieczeństwo na drodze. Białostoccy policjanci zatrzymali do kontroli takiego właśnie kierowcę, który nie mógł zmieścić się na swoim pasie ruchu. Wkrótce okazało się, że nie jest co prawda po wpływem alkoholu, ale za to ma przy sobie narkotyki.

Zatrzymani z podejrzeniem posiadania narkotyków /fot. podlaska policja/

Zatrzymani z podejrzeniem posiadania narkotyków /fot. podlaska policja/

Uwagę policjanci z białostockiego Oddziału Prewencji Policji zwróciła niebezpieczna jazda kierowcy, który najeżdżał na linie dzielącą pasy ruchu. Funkcjonariusze, podejrzewając, że kierujący może znajdować się pod wpływem alkoholu, przystąpili do kontroli. W trakcie sprawdzania okazało się, że kierowca opla jest trzeźwy, ale ma przy sobie 2,5 grama białego proszku. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to amfetamina. 

Mundurowi w wyniku dalszych czynności ustalili również, że 28 i 30-letni pasażerowie są odpowiedzialni za udzielanie narkotyków. W mieszkaniu starszego z pasażerów, funkcjonariusze znaleźli blisko 17 gramów marihuany i niewielką ilość amfetaminy. 

28-letni kierowca usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a jego rówieśnik będący pasażerem opla usłyszał zarzut udzielania narkotyków. Z kolei 30-latek usłyszał zarzuty udzielania i posiadania narkotyków.

Za posiadanie i udzielanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło: podlaska policja

Zobacz również