Inny wymiar miłości - Walentynki bardzo na serio

Tegoroczne Walentynki w Centrum Handlowym Alfa Białystok obchodzone były w niecodzienny sposób. Jednak jak najbardziej objęte były tematyką miłości. Wczoraj (14 lutego) cały świat tańcem protestował przeciwko przemocy wobec kobiet. Tańczył także Białystok.

Fot. Bia24.pl

Fot. Bia24.pl

Po raz piąty miliard ludzi na całym świece tańczył, aby powstrzymać falę przemocy wobec kobiet i dziewcząt. Białostocką akcję zorganizowało Podlaskie Stowarzyszenie Właścicielek Firm Klub Kobiet Biznesu ze wsparciem Studio Tańca Feniks w Białymstoku.

- Tańczymy, bo w taki sposób wyrażamy swój sprzeciw wobec przemocy. Przemocy na tle seksualnym, która najczęściej dotyka kobiety, dziewczęta, dziewczynki. Dzięki wspólnym działaniom wielu osób i organizacji, ta społeczna inicjatywa zakreśla, wzmacnia i oddziałuje na coraz szersze kręgi naszego społeczeństwa - opowiadają organizatorzy.

Tegorocznym tematem akcji był "gwałt na randce". Ze statystyk wynika, że kobiety między 16. a 24. rokiem życia są narażone na gwałt na randce cztery razy częściej niż kobiety w innym wieku.

- W Polsce praktycznie nie słyszymy o problemie przemocy w związkach nastolatków, o gwałtach na randce, molestowaniu seksualnym dziewcząt; może się on wydawać społecznie nikły w porównaniu z bezkresem przemocy, do jakiej dochodzi w związkach osób dorosłych. Tymczasem statystyki biją na alarm. Przemoc w związkach nastolatków jest podobnie nasilona, jak to, co dzieje się w relacjach dorosłych - opowiada Agnieszka Czapczyńska z Niebieskiej Linii.

W akcje mógł włączyć się każdy. Wystarczyło nauczyć się układu tanecznego, przyjść i zatańczyć. "Nazywam się Miliard" to polska nazwa ogólnoświatowej kampanii społecznej przeciw przemocy wobec kobiet ONE BILLION RISING. Co roku, w jej ramach, miliony osób na całym świecie tańcem propaguje kampanię, wychodząc na ulice i place swoich miast.

Poprzez kampanię zwraca się uwagę na to, że przemoc jest zachowaniem nieakceptowanym, jej sprawcy nie są anonimowi i bezkarni a przede wszystkim społeczeństwo może a nawet musi reagować.

- To klucz do zmiany. "Nazywam się Miliard" ma takie właśnie przesłanie. Zwrócić uwagę na problem, dać impuls do zmiany i rozwoju, wsparcie oraz siłę nas wszystkich. To robimy! Budujemy świadomość społeczną i instytucjonalną, aby mieć szansę na zmianę - dodają organizatorzy.

Jako formę protestu wybrano taniec, bo jest wyjątkowym sposobem wyrażenia siebie. Tańcząca osoba ma władzę nad swoim ciałem. Dzięki temu wyraża sprzeciw wobec odbierania tego prawa. Taniec jest protestem przeciwko przemocy, w szczególności wobec przemocy na tle seksualnym.

W ciągu pięciu edycji poruszono już tematykę przemocy wobec kobiet, przemocy wobec dziewczynek i dziewcząt, przemocy wobec dziewcząt i kobiet z niepełnosprawnościami, molestowania kobiet i dziewcząt oraz tegoroczny temat gwałtu na randce. 

Zobacz również