Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, współpracując z funkcjonariuszami tropiącymi cyberprzestępców z Komendy Głównej Policji ustalili, że w Białymstoku od stycznia działa grupa cyberprzestępców. Jej członkowie wykorzystując fikcyjne konta założone na portalach ogłoszeniowych, oferowali do sprzedaży produkty, których w rzeczywistości nie posiadali. Oprócz tego zajmowali się nieuprawnionym uzyskiwaniem dostępu do kont osób na portalach, które wystawiały do sprzedaży głównie telefony lub sprzęt komputerowy.
Przestępcy po wcześniejszym wysłaniu złośliwego oprogramowania włamywali się na konta sprzedawców i dokonywali zmian numeru rachunku bankowego na nowy, który był założony na tak zwanego "słupa". Od chwili włamania i wprowadzenia zmian pieniądze trafiały na konta założone przez przestępców.
Członkowie tej grupy przestępczej przy wykorzystaniu złośliwego oprogramowania uzyskiwali również informacje w postaci danych niezbędnych do logowania oraz autoryzacji przelewów w systemie bankowości elektronicznej. W momencie zawirusowania komputera pokrzywdzonego, najczęściej poprzez rozsyłanie e-maili ze złośliwym oprogramowaniem, przestępcy przejmowali kontrolę nad komputerem. Dzięki temu pozyskując loginy i hasła do usług bankowych mogli wyprowadzać pieniądze na specjalnie utworzone konta.
W momencie uzyskania dostępu do bankowości elektronicznej wchodzili w posiadanie danych osobowych w postaci numeru dowodu osobistego, numeru telefonu przypisanego do bankowości elektronicznej, nr PESEL itp. Wykorzystując je wyrabiali dowód osobisty na dane pokrzywdzonego z wizerunkiem osoby podstawionej. Wyrabiali również duplikat karty SIM numeru telefonu przypisanego do bankowości elektronicznej. Dzięki temu mieli dostęp do rachunku bankowego pokrzywdzonego i mogli na nim dokonywać dowolnych transakcji. Pieniądze były przelewane na kolejne rachunki bankowe, by w rezultacie trafić do rąk przestępców.
Uzyskane w ten sposób środki transferowane były najczęściej przez kilka rachunków bankowych, a następnie przestępcy dokonywali zakupów kryptowaluty. Śledczy szacują, że liczba osób pokrzywdzonych sięgnie kilkuset z terenu całego kraju, a łączne straty to setki tysięcy złotych.
Policjanci zatrzymali pięć osób podejrzanych o ten proceder. Usłyszeli oni kilkanaście zarzutów, między innymi, udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa, oszustwa komputerowego oraz podrobienia dokumentów. Czterech z zatrzymanych najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
Sprawa ma charakter rozwojowy, śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.