Hera poczuła marychę 

Na dwa miesiące do aresztu trafił 48-letni mężczyzna za posiadanie znacznej ilości narkotyków. Towar odnalazła w jego mieszkaniu Hera, policyjny pies szkolony do szukania używek. Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

[fot. KPP Bielsk Podlaski]

[fot. KPP Bielsk Podlaski]

W przedświąteczny czwartek w Bielsku Podlaskim policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej weszli do jednego z mieszkań na terenie miasta. Ustalili wcześniej, że mieszkający tam mężczyzna może posiadać narkotyki. 

Hera bezbłędnie wskazała miejsce ukrycia narkotyków.W szafie na korytarzu w torebkach foliowych znajdowały się różne substancje: susz roślinny, biały proszek oraz kolorowe tabletki. W trakcie dalszych czynności okazało się, że są to marihuana w ilości 151 gramów, 185 gramów amfetaminy oraz 52 tabletki ekstazy, co potwierdziły wstępne badania narkotesterami. 

Mundurowi znaleźli również 158 gramów innej substancji psychotropowej, której skład będzie dokładnie określany. 

Szacowana czarnorynkowa wartość ujawnionych narkotyków to blisko 25 tysięcy złotych. 48-letni bielszczanin został zatrzymany i usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Decyzją sądu najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Za zarzucane mu przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Galeria

Zobacz również