Dyżurny policji w Łomży, około godz. 15 otrzymał zgłoszenie od jednej z kobiet, że wraz ze znajomą, po dwugodzinnym zbieraniu grzybów straciły orientację w terenie i zgubiły się w lecie. Na grzybobranie wybrał się w okolice Pogórza.
- Dobrze, że grzybiarki miały ze sobą telefon komórkowy. Policjanci wypytali o szczegóły całej wyprawy. Poinstruowali również kobiety, na jakie punkty odniesienia powinny zwracać uwagę. Kiedy zagubione grzybiarki dotarły do jednego ze słupów energetycznych, policjanci poprosili, aby w tym rejonie oczekiwały na pomoc - informuje Komenda Miejska Policji w Łomży.
Gęste zarośla, brak ścieżek i dróg dojazdowych uniemożliwiały jazdę radiowozem, dlatego też funkcjonariusze pieszo kontynuowali poszukiwania. Po kilku kilometrach marszu, przy wykorzystaniu oznakowania linii energetycznej, mundurowi odnaleźli zmoknięte i zmarznięte kobiety. Wyprowadzili je bezpiecznie na skraj lasu i radiowozem przewieźli do miejsca, gdzie przekazali rodzinie.
Policjanci apelują o rozsądek, rozwagę i większą wyobraźnię oraz radzą:
- przed wyjściem należy poinformować bliskich o wyprawie do lasu oraz wskazać im okolicę, w której będziemy przebywać;
- określić kiedy zamierzamy wrócić;
- do lasu najlepiej wybierać się w kilka osób; kiedy jedna z nich się zgubi w lesie należy o tym fakcie powiadomić najbliższą jednostkę policji, by rozpocząć akcję poszukiwawczą jak najszybciej;
- należy zabrać ze sobą do lasu telefon komórkowy z naładowaną baterią;
- kontrolujmy i zapamiętujmy punkty odniesienia, tak aby bez problemu znaleźć drogę powrotną do miejsca, z którego wyruszyliśmy;
- nie wybierajmy się do lasu po zmierzchu oraz w złą pogodę.