Groził żonie siekierą. Trafił na 3 miesiące do aresztu

Wyzywanie czy popychanie - to niestety była codzienność w jednej z rodzin z gminy Łapy. Gdy w czasie kolejnej awantury 75-latek zaczął grozić siekierą, żona poprosiła o pomoc syna. Ten powiadomił policjantów. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut znęcania się. Decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu.

[fot. KMP Białystok]

[fot. KMP Białystok]

O pomoc policjantów poprosił mężczyzna, którego ojciec groził siekierą. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z łapskiego komisariatu. Zauważyli dwóch mężczyzn szarpiących się na ziemi. Jak się okazało, to syn, który obezwładniał nietrzeźwego ojca.

Jak ustalili policjanci, 75-latek zaczął szukać w domu alkoholu. Gdy nie mógł go znaleźć, wszczął awanturę z żoną i wyrzucił wszystko z lodówki. Matce z pomocą przyjechał syn, jednak senior cały czas był agresywny. Gdy chwycił za siekierę i zaczął straszyć, potknął się i przewrócił na ziemię. Wtedy obezwładnił go syn. Nietrzeźwego agresywnego 75-latka zatrzymali policjanci i umieścili w policyjnym areszcie.

Jak się okazało, miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Funkcjonariusze wdrożyli procedurę niebieskiej karty. Ustalili również, że mężczyzna znęcał się nad żoną od 3 lat. Gdy był nietrzeźwy, wszczynał awantury, wyzywał, szarpał, popychał, groził wyrzuceniem z mieszkania, a także pozbawieniem życia. 75-latek usłyszał zarzut znęcania się i decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu.

Zobacz również