Galeria im. Slendzińskich przenosi się do dawnego budynku Archiwum Państwowego przy ul. Rynek Kościuszki 4 w Białymstoku. Remont tego miejsca rozpoczął się w 2019 r. - wymieniono wszystkie instalacje i posadzki, naprawiono kanalizacje, łazienkę oraz odnowiono ściany pomieszczeń. Koszt prac to niemal 1 mln zł. To jednak nie koniec, bo wkrótce ruszy remont piwnic. Zmiany dotkną też ogrodu z tyłu budynku i dachu.
- W tym roku planujemy wydać na prace remontowe ok. 800 tys. zł, ale wnętrza są już gotowe na przyjęcie gości. Ekspozycja doczeka się wreszcie takiego miejsca, na jakie zasługuje. Spędzając czas w centrum miasta, można regularnie tu "zachodzić". Poprzednią siedzibę trudno było nawet znaleźć - mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
Dotychczasowa lokalizacja Galerii przy ul. Waryńskiego miała szereg problemów technicznych m.in. z wilgocią, ale zostaje "w rękach" placówki. Gdy zostanie wyremontowana, będą tam m.in. wystawy artystów żydowskich. Tymczasem, ma stanowić pewne zaplecze dla nowej siedziby. Do niej przeniosą się najważniejsze dzieła sztuki - m.in. malowane portrety, pejzaże Wilna, obrazy wieloboczne czy rzeźby w drewnie o malarskiej polichromii. Ekspozycję uzupełnią instrumenty muzyczne.
- Na wystawie stałej pokażemy ok. 50 obrazów i rzeźb. Będą też dzieła dotychczas nieeksponowane, ktore po konserwacji i oprawieniu odzyskały dawny blask i wróciły do pierwotnego zamysłu wielkiego mistrza Ludomira Sleńdzińskiego. Udało się nam również pozyskać, wypożyczyć z kolekcji prywatnej emblemat Wilna - zaznacza Izabela Suchocka, kurator wystawy.
Na początek maja zaplanowane są wykłady, warsztaty plastyczne dla rodzin oraz koncert klawesynowy.
- Od 1 września nasze sale zapełnią się dziećmi, bo w nowym budynku chcemy prowadzić nasze działania edukacyjne. Samo otwarcie siedziby zaplanowaliśmy na 30 kwietnia. Cieszymy się, że nasza kolekcja będzie w samym sercu Białegostoku. Liczymy na dużą frekwencję m.in. turystów - dodaje Jolanta Szczygieł-Rogowska, dyrektor Galerii im. Sleńdzińskich.