Funkcjonariusze KAS z Podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego i policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji z Wydziału w Suwałkach Zarządu w Białymstoku ustalili, że w małej miejscowości położonej w gminie Wola Krzysztoporska (woj. łódzkie) mogą być produkowane nielegalne papierosy.
W jednym czasie kilkudziesięciu funkcjonariuszy CBŚP i KAS wkroczyło na teren posesji, gdzie znajdowała się m.in. hala podzielona na kilka pomieszczeń. W pierwszym funkcjonowała nowoczesna maszyna do produkcji i pakowania papierosów. W chwili wejścia funkcjonariusze zastali tam kompletnie zaskoczonych mężczyzn, którzy obsługiwali pracującą maszynę dostarczając komponenty i odbierając gotowe paczki papierosów. W kolejnych pomieszczeniach znajdowały się ogromne ilości kartonów wypełnionych papierosami, innymi komponentami potrzebnymi do ich produkcji oraz krajanką tytoniową.
W przylegającym do hali budynku mieszkalnym przygotowane były pomieszczenia socjalne, tj. kuchnia, łazienka oraz sypialnie. Dzięki temu pracownicy nie musieli wychodzić na zewnątrz, nie zdradzając jednocześnie swojej obecności na posesji.
Na miejscu, oprócz maszyn wartych około 1,8 miliona złotych, zabezpieczono także prawie 3,3 miliona papierosów oraz prawie 26 ton krajanki tytoniowej. Zabezpieczone urządzenia były w stanie wyprodukować około 3500-4000 sztuk papierosów na minutę, pakując przy tym ok. 125 paczek papierosów na minutę. Zabezpieczona na miejscu krajanka tytoniowa oraz komponenty do produkcji papierosów były w stanie zapewnić ciągłość produkcji i wyprodukowanie ponad 25,5 mln sztuk kolejnych papierosów.
Wprowadzenie na rynek zabezpieczonego nielegalnego towaru spowodowałoby straty Skarbu Państwa w wysokości nawet 30 mln zł. Do sprawy zatrzymano 10 obywateli Ukrainy, w wieku od 21 do 62 lat.
Zatrzymani usłyszeli w Prokuraturze Rejonowej w Piotrkowie Trybunalskim zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, nielegalnego wytwarzania wyrobów tytoniowych i przestępstw przeciwko obowiązkom podatkowym. Podejrzanym grozić może kara pozbawienia wolności do 10 lat. Decyzją sądu wszyscy podejrzani zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Sprawa ma charakter rozwojowy.
