FOTO. Kradli towary z ciężarówek i sprzedawali przez nielegalną hurtownię

Podlascy policjanci zatrzymali pięciu mężczyzn podejrzanych o kradzieże towarów z ciężarówek przewożących je do hipermarketów. Policja prosi o kontakt handlowców z północnej części regionu, którzy w ostatnich dwóch latach nie dostali zamówionego towaru i mają podejrzenia, że doszło kradzieży w transporcie.

/Fot. podlaska policja/

/Fot. podlaska policja/

Jak czytamy w komunikacie zespołu prasowego podlaskiej policji. "śledczy i kryminalni z komendy wojewódzkiej wspierani przez policyjnych kontrterrorystów oraz funkcjonariuszy z Grajewa podczas 17 przeszukań zatrzymali na terenie powiatu grajewskiego i siedleckiego 5 mężczyzn w wieku od 32 do 58 lat, działających w zorganizowanej grupie przestępczej". 

Policja uważa, że mężczyźni włamywali się do ciężarówek przewożących towary do sklepów wielkopowierzchniowych, kradli stamtąd towary, a następnie sprzedawali je poprzez nielegalną hurtownię na lokalny rynek. 

Łupem złodziei padały między innymi artykuły spożywcze, przemysłowe, tekstylne, motoryzacyjne, elektroniczne oraz wyroby spirytusowe. Kradli również przewożone prezerwatywy, długopisy czy kuchenne zmywaki.

Policjanci prowadzili czynności, w związku z zawiadomieniem jednej z firm przewozowych. Ustalili, że pojazdy wiozące towary do sklepów w północnej części województwa podlaskiego regularnie zatrzymywały się w Grajewie. Zdaniem osób nadzorujących transport jako powód takich postojów podawana była nagła awaria lub konieczność zatankowania pojazdu. To właśnie podczas postojów samochodów ciężarowych na terenie firmy jednego z zatrzymanych, włamywano się do naczep. Do tych sytuacji dochodziło nawet kilka razy w tygodniu. 

Podczas zatrzymania policjanci odnaleźli przy mężczyznach również ponad 150 gramów amfetaminy oraz ponad 20 gramów marihuany, co potwierdziły wstępne badania narkotesterami. 

Zatrzymani usłyszeli w sumie 14 zarzutów kradzieży z włamaniem, których mieli się dopuścić przez ostatnich siedem miesięcy. Decyzją sądu czterech z nich aresztowano na trzy miesiące najbliższe. 

"Straty, na jakie został wyceniony skradziony towar, sięgają ponad 30 tysięcy złotych. Są to wstępne wartości. Szacowana wartość skradzionego towaru może sięgnąć kilkuset tysięcy złotych. Sprawa ma charakter rozwojowy, a śledczy oceniając gromadzony na bieżąco materiał dowodowy, ustalają skalę przestępczego procederu i pokrzywdzone podmioty. Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań" - czytamy w informacji przekazanej przez zespół prasowy podlaskiej policji.

Policja apeluje teraz o zgłaszanie się właścicieli sklepów z północnej części województwa podlaskiego, do których w ciągu ostatnich dwóch lat nie dotarł zamówiony towar. "Jeżeli istnieje uzasadnione podejrzenie, że mogło dojść do kradzieży podczas transportu, prosimy o kontakt z Wydziałem Dochodzeniowo-Śledczym Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku pod numer telefonu 47-711-31-20" - czytamy w policyjnym komunikacie.

Galeria

Zobacz również