Konkretnie chodzi o działkę usytuowaną na końcu ulicy Narewskiej, która bezpośrednio sąsiaduje z nowo budowaną Sitarską oraz pustą działką, na której ma powstać blok. Działka obecnie należy do Miasta Białystok.
Pożar wybuchł tuż przed godz. 15 w niedzielę. Kłęby dymu wręcz zasłoniły domy szeregowe przy ul. Ukośnej. Na tą chwilę strażacy, którzy zjawili się na miejscu, nie znaleźli nikogo w pustostanie. Ale prace poszukiwawcze wciąż trwają.
To trzeci taki pożar w tym miejscu. Zdaniem części mieszkańców owe podpalenia mogą mieć związek z planami budowy bloku na sąsiedniej działce, do której właśnie trwa budowanie drogi dojazdowej.
- Nie wierzymy, że to zbieg okoliczności. Zwłaszcza, że od lat są plany by na sąsiedniej działce wybudować blok. Do tej pory deweloperowi brakowało i drogi dojazdowej i miejsca na parking. Teraz zyskał i jedno i drugie - mówi Zygmunt Zalewski, mieszkaniec Ukośnej, który zbierał podpisy pod petycją by na wspomnianej działce nie powstała zbyt wysoka zabudowa.
Druga z teorii głosi, że na owej działce może powstać kościół. Do sprawy wrócimy.