Piątek wypełniają konferencje prasowe komitetów wyborczych. Najważniejszym punktem programu tych konferencji są podziękowania za cierpliwe wysłuchiwanie wystąpień kandydatów i przypomnienie priorytetów programowych ugrupowań.
Na pożegnanie kampanii kandydaci Wiosny Roberta Biedronia zapowiedzieli, że włączą się w niesienie pomocy osobom poszkodowanym podczas powodzi na południu kraju. Podlascy kandydaci pod wodzą szefa regionu Pawła Krutula uznali za swój sukces zebranie ponad 14 tysięcy podpisów poparcia wyborców podczas rejestracji komitetu. Sławomir Gromadzki, przypomniał, że Wiosna zajęła stanowisko w sprawie pedofilii w Kościele katolickim oraz przedstawiła "spójny program rolny" - agrowiosnę.
Z kolei Konfederacja KORWiN Braun Liroj Narodowcy w osobie kandydata Marcina Sawickiego uznała tę kampanię za ciekawą i różnorodną. Sawicki przypomniał, że sondaż ostatnie dają Konfederacji wysokie miejsce w rywalizacji o mandaty europarlamentu.
Podlaska "Solidarność" poparła kandydaturę Krzysztofa Jurgiela, który startuje na drugim miejscu listy wyborczej PiS w tym okręgu. Jurgiel spotkał się z Zarządem Regionu Podlaskiego NSZZ "Solidarność". Przewodniczący podlaskiej "Solidarności" nazwał Jurgiela "przyjacielem, aktywnym członkiem Solidarności od wielu lat.
Koalicja Europejska, a szczególnie jej część wywodząca się z Platformy Obywatelskiej świętuje we własnym gronie. Świętuje już wynik wyborów, na razie sondażowy. Jak mówił szef PO w regionie Robert Tyszkiewicz "według najnowszego sondażu Koalicja Europejska wygrywa z PiS-em stosunkiem 42 do 36 procent głosów". Tyszkiewicz nazywa niedzielę 26 maja "dniem wielkiego wyboru" przywołując dawne i jak widać ciągle aktualne hasło odsunięcia PiS-u od władzy.
Lider listy KE Tomasz Frankowski - podkreślił, że w ciągu dwumiesięcznej kampanii przejechał swoim frankobusem ponad sześć tysięcy kilometrów. Zapowiedział, że kampanię będzie prowadził do północy, a w piątek zamierza jeszcze odwiedzić Zambrów i Lomżę.
Sondaż, o którym mówił Robert Tyszkiewicz to zapewne badanie przeprowadzone przez IBSP, które daje KE wynik 42,51 proc., PiS w tym sondażu 36,32 proc. Jednak w innym sondażu - przeprowadzonym przez CBOS wynik jest akurat odwrotny: 43 proc na PiS, 28 proc. na KE.
Przypomnijmy jeszcze wynik wyborów do Parlamentu europejskiego w roku 2014. PO uzyskała wówczas 32,13 proc. głosów wyborców, co dało jej 19 mandatów w PE. Drugie miejsce zajęło PiS z 31,78 proc. głosów i również 19 mandatami. Koalicja SLD-UP zdobyła 9,44 proc. proc. poparcia, co dało jej 5 mandatów, Nowa Prawica uzyskała 7,15 proc., a PSL - 6,8 proc., taki rezultat dał obu tym ugrupowaniom po 4 mandaty w europarlamencie. Łącznie polska delegacja do PE liczyła 51 europosłów.
Od północy w sobotę (25.05) obowiązuje cisza wyborcza. Komitety nie mogą prowadzić agitacji, a media nie mogą promować jakichkolwiek komitetów i kandydatów. Głosowanie w niedzielę 26 maja 2019 w lokalach wyborczych od godz. 7:00 do 21:00. Pierwsze sondażowe wyniki wyborów podadzą telewizji ogólnopolskie zaraz po godz. 21:00 w niedzielę.