Pismo złożył Rafał Kosno, szef "Federacji Zielonych" i jak twierdzi nie blokuje inwestycji, a jedynie pyta o sens niektórych poczynań władz.
- Od dłuższego czasu domagamy się, aby budowa i rozbudowa dworców: PKP i PKS oraz Centrum Handlowego Park była robiona z głową i z myślą o mieszkańcach. Tak, żeby to było zintegrowane centrum, które umożliwiałoby przesiadkę z autobusów miejskich na kolej miejską. Natomiast dziś to wygląda tak, że urząd marszałkowski i PKS robi coś po swojemu by ratować złą sytuację finansową. Urząd Miasta w Białymstoku i PKP po swojemu. Nie ma żadnego porozumienia między tymi trzema zarządcami. To nie prawda, że my blokujemy tę inwestycję. Drugi wątek, którego wyjaśnienia się domagamy dotyczy już samego budynku dworca. Zadaliśmy pytanie dla konserwatora zabytków czy jakieś elementy budynku dworca PKS nie wymagałyby ochrony. Urzędnicy poinformowali, że aby dowiedzieć się musimy złożyć stosowne pismo, a oni przeanalizują czy wymagają czy nie i nam odpowiedzą. Złożyliśmy więc. Jeśli nie wymagają to można wyburzać - powiedział Kosno.
Anna Idźkowska, rzecznik prasowy wojewody podlaskiego poinformował nas, że trwa analizowanie złożonego wniosku. Do sprawy wrócimy.