Dziecko połknęło bombkę choinkową. Policja pilotowała auto z malcem do szpitala

Przerażona kobieta za kierownicą szybko jadącego samochodu, a na tylnej kanapie czternastomiesięczne dziecko. To zobaczyli policjanci z podlaskiej grupy SPEED po zatrzymaniu pojazdu. Powód był poważny, dziecko połknęło bombkę choinkową i trzeba było jak najszybciej dojechać do szpitala.

[fot. Podlaska Policja]

[fot. Podlaska Policja]

Patrolujący ulice Białegostoku policjanci z podlaskiej grupy SPEED zatrzymali toyotę, która jechała pasem dla autobusów.

Po zatrzymaniu okazało się, co było powodem takiego sposobu jazdy. W samochodzie 30-latka wiozła swojego kilkunastomiesięcznego synka. Jak przekazała funkcjonariuszom zdenerwowana mama dziecka, chłopiec połknął bombkę choinkową i chciała jak najszybciej zawieźć go do szpitala.

Policjanci rozpoczęli pilotaż toyoty do szpitala dziecięcego. Używając świateł uprzywilejowania umożliwili szybki i bezpieczny dojazd potrzebującym natychmiastowej pomocy.

Zobacz również