Dojlidy: nie ma kąpieli, za to wejście bez opłat

Z plaży w Dojlidach są wiadomości dobre i złe: sanepid po zbadaniu wody stwierdził przekroczenie norm zanieczyszczenia. Zakazowi kąpieli w zbiorniku wodnym towarzyszy jednak zniesienie opłaty wejściowej na plażę. Amatorów kąpieli zasmuci dodatkowo informacja o podobnym zakazie kąpieli w niedalekim Supraślu. W wodzie jest za dużo enterokoków kałowych, bakterii groźnych dla naszego zdrowia.

Plażować można, ale kąpiel w Dojlidach na razie zabroniona /fot. archiwum Bia24/

Plażować można, ale kąpiel w Dojlidach na razie zabroniona /fot. archiwum Bia24/

Jeśli chcemy mieć kąpielisko, to powinniśmy liczyć się z tym, że wodę w naszym zbiorniku musimy badać regularnie. Taki jest wymóg regulaminowy. No i teraz właśnie, po badaniu w dwóch kąpieliskach w regionie okazało się, że woda nie nadaje się do kąpieli. Badanie, którego wyniki poznaliśmy 21 lipca, wykazało, że w kąpielisku w Dojlidach oraz w zalewie w Supraślu kąpiel może zagrażać naszemu zdrowiu. 

Badania czystości wody wykonuje sanepid, a szczegółowe wyniki dostępne są na stronie internetowej Głównego Inspektora Sanitarnego. Wyniki ostatniego badania podano tam w poniedziałek 21 lipca. Wskazują one, że zawartość bakterii enterokoków kałowych znacznie przewyższa bezpieczną normę. Norma to 400 jednostek w 100 ml wody - w Dojlidach stwierdzono 560 jednostek. Dodajmy, że w poprzednim badaniu - w czerwcu bakterii tych było 19 jednostek w 100 ml wody. 

Zanieczyszczenie bakteriami enterokoków kałowych jeszcze wyższe jest w wodzie pobranej do badania w kąpielisku na Plaży Miejskiej w Supraślu. Przy normie 400 jednostek w 100 ml wody - w Supraślu stwierdzono aż 620 jednostek. W poprzednim badaniu pod koniec czerwca stężenie bakterii w wodzie opisano na 110 jednostek.

Wyniki badania wody w pozostałych jedenastu kąpieliskach w regionie nie wykazały przekroczenia dopuszczalnych norm obecności groźnych dla zdrowia bakterii. Można więc się kąpać w zalewach w Sokółce, Gródku, Michałowie, Siemiatyczach, Czyżewie, Ciechanowcu, w rzece Bug w Drohiczynie, w jeziorze Serwy na plaży Camp Serwy, na Plaży Radiowej Trójki w Augustowie, w Zalewie Arkadia w Suwałkach oraz w jeziorze Wigry na plaży w Starym Folwarku.  

W Dojlidach kąpielisko zlokalizowane jest na sztucznym akwenie wodnym, utworzonym na rzece Białej. Sanepid podkreśla w swoim raporcie, że woda w kąpielisku nie jest zagrożona zanieczyszczeniami pochodzącymi ze zrzutów ścieków, przydomowych szamb oraz innych czynników zewnętrznych mogących wywołać skażenie. W zbiorniku nie stwierdzono także zakwitu sinic oraz ryzyka zakwitu makroalg i fitoplanktonu. 

Skażenie pochodzi więc, można sądzić, od użytkowników korzystających z możliwości kąpieli w wodzie. Enterokoki kałowe to paciorkowce, które żyją w odchodach ludzi i zwierząt. Obecność tego organizmu w wodzie wskazuje prawie na pewno na zanieczyszczenie kałem ludzkim. Po dostaniu się do przewodu pokarmowego powodują objawy chorobowe charakterystyczne dla tzw. zatruć pokarmowych. 

Kapieliska w Dojlidach i w Supraślu są dostępne, ale od wtorku 21 lipca wprowadzono tam zakaz kąpieli. W Dojlidach dodatkowo Białostocki Ośrodek Sportu i Rekreacji odstąpił od pobierania opłaty za wejście na teren kąpieliska. Czynna jest wypożyczalnia sprzętu wodnego i cała infrastruktura ośrodka - bo pływanie kajakiem czy łódką jest dozwolone. 

Kąpielisko na rzece Supraśl, zlokalizowane na Plaży Miejskiej w Supraślu (Bulwary nadrzeczne im W.Wołkowa w Supraślu) jest zamknięte. W związku ze skażeniem wody w Supraślu lepiej nie korzystać z innych miejsc do kąpieli na rzece Supraśl - za Supraślem, na przykład w Nowodworcach, Wasilkowie czy Jurowcach.

"21 lipca woda ponownie została pobrana do badania. Na wyniki trzeba poczekać kilka dni" - informuje na swojej stronie internetowej BOSiR. Na oficjalnej stronie GIS termin kolejnego badania wody w Dojlidach wyznaczono na 13 sierpnia 2020 r. 

Zobacz również