Dają worki na walkę z podtopieniem

Przed sezonem letnich burz i nawałnic Białystok pamięta ubiegłoroczne podtopienia ulic i domów w kilku rejonach miasta. Przypomnienie o niebezpiecznych ulewach zaczyna się od worków na piasek. Prawie tysiąc takich worków białostocka Straż Miejska przekazała mieszkańcom ulic, które są w strefie zagrożonej wysoką falą.

/fot. UM Białystok/

/fot. UM Białystok/

Ubiegłoroczne lato i ulewy mieszkańcy ulic Cedrowej, Warmińskiej czy Strażackiej zapamiętają na długo. Miejsc, które znalazły się pod wodą, w mieście jest więcej, ale w tym roku zapewne mniej będzie ludzi zaskoczonych wysoką wodą. To efekt, na którym zależy także służbom miejskim. 

Ulica Cedrowa po ulewie - maj 2017 /fot. archiwum Bia24/

Ulica Cedrowa po ulewie - maj 2017 /fot. archiwum Bia24/

- W tym roku po raz pierwszy przekazujemy worki na piasek i ulotki informacyjne. Po ubiegłorocznych doświadczeniach z burzami i podtopieniami domów w Białymstoku chcemy teraz prowadzić działania edukacyjne, które pomogą być może zapobiec skutkom ulew - mówi Joanna Szerenos-Pawilcz, rzecznik Straży Miejskiej w Białymstoku.

W ostatnich dniach mieszkańców tych rejonów miasta, które były podtopione bądź znajdują się na terenach w pobliżu rzeki Białej, odwiedzili strażnicy miejscy. Przekazali im worki na piasek oraz ulotki informujące o tym, jak się zachować na wypadek zagrożenia, czy zbliżania się wody do granic posesji. 

Ulica Cedrowa po ulewie - maj 2017 /fot. archiwum Bia24/

Ulica Cedrowa po ulewie - maj 2017 /fot. archiwum Bia24/

- Te worki to zabezpieczenie także psychologiczne przed gorszymi skutkami ulewy i podtopienia. Piasek do tych worków także jest dostępny. Są cztery miejsca, gdzie można w razie potrzeby przyjść i napełnić worki piaskiem. Są to szkoły przy ulicy Strażackiej, Jaworowej, Warmińskiej i Dojlidy Górne - mówi Joanna Szerenos-Pawilcz.

Wytypowaliśmy rejony, w których dochodziło już do podtopień po ulewnych deszczach i tam właśnie przekazaliśmy te worki na piasek.  

Strażnicy rozdali w sumie tysiąc worków. Liczba worków na jedno gospodarstwo zależała od liczby mieszkańców gospodarstwa i bliskości rzeki. 

- W ostatnich latach zdarzały się nawałnice, które powodowały zalewanie posesji. Chcemy zabezpieczyć naszych mieszkańców przed takimi sytuacjami, aby skutki niebezpiecznych zjawisk pogodowych były jak najmniejsze - uzasadnia cel akcji zastępca prezydenta Białegostoku Przemysław Tuchliński.

Akcja rozdawania worków jeszcze się nie zakończyła. Na początku czerwca będzie kontynuowana - zapowiada Joanna Szerenos-Pawilcz, rzecznik Straży Miejskiej w Białymstoku. 

Zobacz również