Rano kolejka ciężarówek do polsko-białoruskiego przejścia w Bobrownikach miała 36 km. Wieczorem (godz. 20.00) jest jeszcze dłuższa - na odprawę kierowcy czekać muszą aż 78 godzin. Kolejka zaczyna się już 5 km przed Białymstokiem.
Przed godz. 20.00 policja poinformowała o wypadku w okolicach Jabłonki Kościelnej (DK 66 łącząca Zambrów z Wysokiem Mazowieckiem). Dwie osoby trafiły do szpitala. Ruch na miejscu zdarzenia - wahadłowy. Przyczyna wypadku - wymuszenie pierwszeństwa. Uwaga!!! To nie pierwszy dziś wypadek na DK66 - po godz. 18.00 ciężarówka przewożąca trzodę chlewną wjechał do rowu.
Późnym popołudniem zakorkowała się dość poważnie trasa generalska. 5 km ciężarówek wymieszanych z osobówkami robił bez wątpienia wrażenie. Jak informuje dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji - obecnie trasa jest już przejezdna, ale kierowcy jadą... nieco wolniej.
Popiołówka - DK8, moment tuż po podniesieniu TIR-a [fot. podlaska policja]
Imponująco zakorkowała się na kilka godzin również krajowa ósemka - po litewskiej stronie granicy zderzyło się 8 TIR-ów. Po polskiej stronie - powstał korek długości 25 km, w kierunku Budziska. Stanęła też obwodnica Suwałk. Trasa już jest na szczęście przejezdna. Po godz. 17.00 litewscy pogranicznicy przywrócili ruch ciężarówek na PL-LT przejściu.
Z resztą ten, kto dziś podróżował "ósemką" - nie miał szczęścia. Już po godz. 7.00 w okolicy Popiołówki nieco się przyblokowała - powód: wiatr zwiał z drogi ciężarówkę! Kierowca trafił do szpitala. Całkowicie trasa zablokowana była ok. 15.00, kiedy wyciągali TIR-a z rowu. Utrudnienia były też nieco dalej, koło Chodorówki - również na DK8 - ponieważ ok. godz. 10.00 bus wylądował w rowie.
Teraz DK19 już za Bielskiem Podlaskim (w kierunku Siemiatycz) - tam też korki. Powód: kierowca TIR-a wpadł w poślizg i pojazd stanął w poprzek, na odcinku między Plikami a Knorydami.
Wypadek za Bielskiem Podlaskim - DK19 [fot. podlaska policja]