CBŚP zatrzymało białostoczanina, który był szefem gangu sutenerów

CBŚP zatrzymało podejrzanego o kierowanie grupą przestępczą, a w tym samym czasie brytyjska policja zlikwidowała sieć agencji towarzyskich w Wielkiej Brytanii oraz zatrzymała inne osoby podejrzane do tej sprawy. Jeden z mężczyzn pochodzi z Białegostoku.

/źródło: KWP w Białymstoku/

/źródło: KWP w Białymstoku/

Śledztwo po polskiej stronie nadzoruje Prokuratura Krajowa, a z jego ustaleń wynika, że grupa mogła działać od 2019 roku i prowadzić agencje, w których mogło "pracować" kilkadziesiąt kobiet różnych narodowości. Zyski z tego procederu były transferowane do Polski, gdzie były inwestowano w nieruchomości. Czynności koordynowano w ramach Eurojustu i tzw. "zespołu JIT".

Wspólne działania brytyjskiej Surrey Police oraz policjantów z Białegostoku doprowadziły do rozbicia zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie są podejrzani o prowadzenie agencji towarzyskich na terenie Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii.

Akcję przeprowadzono w ubiegłym tygodniu jednocześnie w Londynie, Kent, Northamptonshire i West Yorkshire, oraz w Polsce, na terenie Białegostoku. Działania realizowano w skoordynowany sposób ze stroną brytyjską i w ich wyniku zatrzymano sześciu polskich obywateli w wieku od 29 do 55 lat. W Anglii zatrzymano pięć osób natomiast w Polsce jedną - 32 - letniego mieszkańca Białegostoku, prawdopodobnego lidera grupy przestępczej i organizatora całego procederu. Polscy i brytyjscy funkcjonariusze przeszukali także mieszkania podejrzanych i zabezpieczyli m.in. pieniądze.

W celu koordynacji czynności wykonywanych w międzynarodowym śledztwie, w ramach Eurojust powołano tzw. "zespół JIT", którego celem jest zgromadzenie dowodów przestępczej działalności, a także wymiana informacji pomiędzy zaangażowanymi w akcję, polskimi i brytyjskimi służbami. Bardzo istotna była również rola oficera łącznikowego Polskiej Policji w Wielkiej Brytanii, dzięki któremu możliwa była błyskawiczna wymiana informacji.

Z ustaleń śledczych wynika, że gang działał od 2019 roku i zajmował się organizacją, a następnie prowadzeniem sieci agencji towarzyskich w Wielkiej Brytanii, głównie w Londynie. W agencjach mogło "pracować" nawet kilkadziesiąt kobiet różnych narodowości, a zyski były transferowane do Polski, gdzie inwestowano je np. w nieruchomości.

Zatrzymany w Polsce mężczyzna w podlaskiej Prokuraturze Krajowej usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, a także ułatwiania i czerpania korzyści z prostytucji. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Osoby zatrzymane w WB będą odpowiadać karnie zgodnie z brytyjskim prawem, między innymi za zmowę i czerpanie korzyści z prostytucji.

Obecnie śledczy ustalają ile pieniędzy mogła zarobić ta grupa przestępcza, a także wszystkie inne okoliczności tej sprawy, która ma charakter rozwojowy.

Źródło: Zespół Prasowy CBŚP

Galeria

Zobacz również