Do suwalskich policjantów trafiło zgłoszenie o mężczyźnie wyrzucającym z balkonu różne przedmioty.
- Policjanci wysłani na Osiedle Północ zauważyli, stojącego na balkonie mężczyznę, który rzucał różnymi przedmiotami. Pufa, którą akurat wyrzucił, spadła na samochód rozbijając przednią szybę. Mundurowi zauważyli, że obok stoi jeszcze pięć innych uszkodzonych samochodów, a obok leżą różne elementy wyposażenia domu. W mieszkaniu policjanci zatrzymali 26- latka, który był bardzo pobudzony - informuje Komenda Miejska Policji w Suwałkach.
Mężczyzna powiedział, że jest zdenerwowany i stąd jego zachowanie.
Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Suwalczanin trafił do policyjnego aresztu.
Trzech właścicieli uszkodzonych samochodów oszacowało straty na łączną kwotę ponad 7300 zł. Pozostali nie składali wniosku o ściganie i ukaranie sprawcy uszkodzenia ich mienia.
W miniony weekend zatrzymany usłyszał zarzut zniszczenia mienia w warunkach recydywy. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności, ale w warunkach recydywy może być ona zwiększona o połowę.