Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał ją dziś (14.10) na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz 33 tysiące złotych grzywny. Taki sam wyrok usłyszał mąż oskarżonej. Sąd uznał, że małżonkowie oraz rzeczoznawca majątkowy doprowadzili gminę Białystok do straty ponad 330 tysięcy złotych. Proces trwał dwa i pół roku, a wyrok nie jest prawomocny.
Rzeczoznawca, która miała zawyżyć cenę działki należącej do naczelnik, a przeznaczonej na zamianę, usłyszała wyrok roku i ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata, 16 tysięcy złotych grzywny oraz czteroletni zakaz wykonywania zawodu rzeczoznawcy majątkowego. Dodatkowo wszyscy skazani muszą solidarnie pokryć stratę gminy, czyli 335 876 tysięcy złotych.
W 2011 roku działka należąca do byłej naczelnik miała być przeznaczona pod budowę drogi. Dlatego gmina zaproponowała jej inną na zamianę. Zdaniem prokuratury rzeczoznawca, który wyceniał wartość działki znacznie zaniżył jej wartość - w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez oskarżonych. Śledczy uznali też, że małżeństwo miało świadomość nieprawidłowej wyceny, a mimo to przedstawili ją w urzędzie, dzięki czemu otrzymali inną, tańszą działkę oraz prawie 700 tysięcy złotych wyrównania.
Była naczelnik nie przyznaje się do winy. Tłumaczy, że na wycenę miał wpływ wybudowany na działce dom. Jednak zdaniem prokuratury - wycenie powinna podlegać tylko działka niezabudowana. (opr. hak)