Drugie czytanie budżetu i zaraz później głosowanie - jednego dnia i już bez niespodzianek. Radni większościowego klubu Koalicji Obywatelskiej uwolnili prezydenta od obowiązku odnoszenia się do poprawek zgłoszonych przez obecną opozycję. Poprawki zgłoszone podczas drugiego czytania przez PiS nie były głosowane każda oddzielnie, lecz wszystkie razem - "w pakiecie". Większość odrzuciła pakiet. W nim na przykład propozycję bezpłatnych przejazdów autobusami komunikacji miejskiej dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych czy propozycje podwyższenia wynagrodzenia pracowników administracyjnych szkół i podniesienia wysokości dodatków motywacyjnych dla nauczycieli.
- Dziękuję Wam bardzo - mówił przewodniczący klubu PiS Henryk Dębowski po tym głosowaniu do radnych Koalicji Obywatelskiej. - Po raz kolejny nie mieliście cywilnej odwagi, przegłosować poprawki, które zgłosili jako radni Prawa i Sprawiedliwości. To nie są wymyślone przez nas poprawki, to są poprawki zgłoszone przez mieszkańców - dodał Henryk Dębowski.
Dyskusja nad przyjęciem budżetu w drugim czytaniu nie była jednak gwałtowna. Radni KO zostali już "zaspokojeni" przez prezydenta po pierwszym czytaniu. Ich 27 poprawek prezydenta przyjął i wpisał do budżetu - łącznie na kwotę ponad 5,1 mln zł. Mało tego, wśród zgłoszonych podczas pierwszego czytania poprawek PiS prezydent przyjął do budżetu sześć.
W ten sposób w przyszłym roku rozpoczną się prace nad budową nowego basenu w mieście, powstaną ulice Hiszpańska i Belgijska, całkowicie nowe oblicze zyska 50-metrowy odcinek ulicy Żytniej, na przystanku Jagienki/Ciepła będzie wiata chroniąca pasażerów przed deszczem.
Podsumowując kształt budżetu Marcin Moskwa z KO, przewodniczący komisji budżetowej mówi, że to jest "dobry fundament, na którym można budować".
" /fot. H. Korzenny/"/>
- Cieszy nas, że część poprawek PiS zostało przez pana prezydenta uwzględnionych. W budżecie są zarówno duże inwestycje, rozpoczęte w latach poprzednich, związane z przebudową głównych ciągów komunikacyjnych, głównych ulic, ale też widać przesunięcie w nim wagi na inwestycje mniejsze, ale w większej ilości - mówił Jacek Moskwa.
- Nie będziemy głosować przeciw, ale budżet jest przeciętny, normalny, jak co roku przygotowywany przez prezydenta - mówił Henryk Dębowski. - I tak jak poprzednie, śmiem powiedzieć, nie zostanie zrealizowany. Będą kolejne poprawki budżetowe. Dlatego podchodzimy do niego z pewną dozą nieufności - mówił Henryk Dębowski.
Dochody budżetu mają wynieść 2,12 mld zł, a deficyt - 192,6 mln zł. Projekt budżetu Białegostoku na 2019 r. zakładał dochody sięgające 2,12 mld zł - to o niecałe 25 mln zł więcej niż w tym roku. Ostatecznie dochody mają być o 750 tys. zł wyższe niż w projekcie; o taką samą kwotę zwiększone zostały przyszłoroczne wydatki miasta.
Wobec zakładanych w przyszłym roku niższych wydatków, mniejszy ma być też deficyt, który ma wynieść 192,6 mln zł. Deficyt w tegorocznym budżecie to blisko 259 mln zł. Dług miasta, który na koniec tego roku ma wynieść 801 mln zł, na koniec 2019 r. prognozowany jest na 993 mln zł.