Zdaniem Tadeusza Truskolaskiego, prezydenta Białegostoku Regionalna Izba Obrachunkowa zmiażdżyła uchwałę Rady Miasta o nieudzieleniu absolutorium. - Tej uchwały nie ma już w obrocie prawnym - mówi Tadeusz Truskolaski. - To znaczy, że budżet w 2016 roku był prawidłowo realizowany.
We wtorek RIO, która sprawuje nadzór nad działalnością finansową samorządów, stwierdziło nieważność dwóch uchwał Rady Miasta: oprócz absolutoryjnej, kolegium Izby zakwestionowało również uchwałę dotyczącą niezatwierdzenia sprawozdania finansowego.
Jak wyjaśnił dziennikarzowi Polskiej Agencji Prasowej prezes RIO w Białymstoku Stanisław Srocki główny zarzut do uchwały o nieudzieleniu absolutorium był taki, że ani komisja rewizyjna rady, ani sama rada, nie oceniły wykonania budżetu "całościowo".
Radni w swojej uchwale zarzucali prezydentowi niski poziom ściągalności należności oraz opóźnienia w realizacji zaplanowanych inwestycji. RIO podkreśliła, że w 2016 roku były nowelizowane przepisy o zamówieniach publicznych, na co samorządy czekały, wstrzymując się z przetargami w obawie przez zakwestionowaniem ich rozstrzygnięć.
Prezydent Tadeusz Truskolaski podczas briefingu prasowego oskarżył radnych PiS, którzy mają samodzielną większość w Radzie Miasta, o działania "mające charakter wyłącznie polityczny a nie merytoryczny." Przypomniał, że na swój urząd został demokratycznie wybrany a radni PiS utrudniają mu prawidłowe sprawowanie tego mandatu.
Zdaniem Piotra Jankowskiego radnego PiS i przewodniczącego komisji rewizyjnej rady miasta o zaskarżeniu decyzji RIO za wcześnie jeszcze mówić. Najpierw rada powinna zapoznać się z pisemnym uzasadnieniem orzeczenia i dopiero wtedy decydować o dalszych krokach prawnych.
Faktem jest dziś, że RIO unieważniła uchwały radnych, więc nie ma uchwały o nieudzieleniu absolutorium, ale nie ma też uchwalonego absolutorium. Kolejna bitwa między prezydentem a większością radnych na razie wygrana przez prezydenta.