- Do udziału w festiwalu zakwalifikowała nas komisja konkursowa. Warunkiem udziału było wykonanie piosenki o tematyce związanej z lotnictwem. Specjalnie na konkurs powstał tekst do istniejącej muzyki. Piosenka nosi tytuł "Pilotów Świat" i muzycznie utrzymana jest w stylistyce swingowej. Na festiwalu wykonaliśmy dodatkowo jeszcze jeden nasz własny utwór - mówi jeden z muzyków zespołu szeregowy Tomasz Zambrzycki żołnierz 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
A.M.P.R Band-e tworzy ośmiu muzyków. W Dęblinie wystąpili w składzie: Bartek Kryścio - śpiew, Tomasz Zambrzycki - trąbka, Kamil Butkiewicz- saksofon altowy, Eryk Kretowicz - saksofon tenorowy, Piotr Butkiewicz - instrumenty klawiszowe, Artur Renda - gitara, Daniel Sakowicz, gitara basowa, Robert Stasiulewicz - perkusja.
Na festiwal do Dęblina przybyło blisko 80 artystów amatorów z garnizonów rozsianych po całym kraju. Artyści występowali w w trzech kategoriach: soliści, zespoły wokalne oraz zespoły wokalno-instrumentalne. Do finału festiwalu zakwalifikowało sie15 wykonawców, w tym 4 zespoły i 11 solistów.
Festiwal zorganizowały wspólnie Biuro Edukacji Narodowej IPN, Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie, Lotnicze Liceum Ogólnokształcące w Dęblinie oraz Klub Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i 41 Baza Lotnictwa Szkolnego.
Po zakończeniu części konkursowej nastąpiło uroczyste złożenie wieńca pod pomnikiem Bohaterskich Lotników Dęblińskiej Szkoły Orląt. A wieczorem wszyscy uczestniczyli w wyjątkowym koncercie pod hasłem "Requiem dla Janki". Koncert był dedykowany jedynej kobiecie (pilotowi) zamordowanej w Katyniu, Janinie Lewandowskiej. Wystąpił kompozytor - Józef Skrzek w towarzystwie zespołu Szarotki z Klubu 5. Batalionu Strzelców Podhalańskich z Przemyśla oraz zespołu Dywizjon z Ogólnokształcącego Liceum Lotniczego w Dęblinie. Do tekstu z pamiętników katyńskich i wspomnień samej Janiny Lewandowskiej kompozytor ułożył muzykę, która wybrzmiała tuż przed budynkiem sławnej Szkoły Orląt w Dęblinie, do której uczęszczali Witold Urbanowicz, Mirosław Ferić, Jan Zumbach czy Franciszek Żwirko.