- Dziewczynka i jej matka są całe i zdrowe. To dobra wiadomość, sprzed kilku minut. Jeżeli chodzi o siły i środki, to nie czas o nich mówić, ale w mojej ocenie siły i środki, które zostały zastosowane, były właściwe i adekwatne do sytuacji - mówił Jarosław Zieliński.
Na antenie TVP Info o okolicznościach odnalezienia porwanych i zatrzymania domniemanych sprawców porwania opowiadał Marek Makara, którego prowadząca przedstawiła jako "mediatora" między ojcem dziecka a policją. Makara mówi na antenie stacji TVP Info, że ojciec Amelki skontaktował się z nim telefonicznie. Deklarował, że chce przekazać policji matkę dziecka, a z dzieckiem chce odjechać prawdopodobnie do Niemiec. Mediator próbował go przekonać, by przekazał policji również dziecko.
W czasie gdy negocjowali, jak mówi Marek Makara, drugi mężczyzna, który był z porwanymi, "zmienił front". Raził gazem ojca dziecka, a następnie razem z porwanymi matką i córką odjechał innym samochodem "w kierunku Łomży". Rażony gazem ojciec dziecka wkrótce został zatrzymany przez policję.
Z opowieści, jaką przedstawił Marek Makara, wynikało, że porwane oraz sprawcy porwania mogli być zatrzymani w okolicach Ostrołęki. Wcześniej w mediach pojawiła się informacja, że zatrzymanie nastąpiło w okolicach Środy Wielkopolskiej.
Po godzinie 17 na temat odnalezienia porwanych oraz zatrzymania domniemanych sprawców wypowiedział się też Paweł Sawoń, zastępca szefa Prokuratury Okręgowej w Białymstoku , która prowadzi śledztwo w tej sprawie. W wypowiedzi cytowanej za polską Agencją Prasową powiedział, że "przy poszukiwaniach zadziałał Child Alert; mieszkanka okolic Ostrołęki zauważyła samochód osobowy, którym poruszał się poszukiwany mężczyzna z żoną i córką, i zawiadomiła policję. Doszło do zatrzymania; wspólnik tego mężczyzny został zatrzymany w innym miejscu, "na granicy województw podlaskiego i mazowieckiego" - mówił Paweł Sawoń.
O godzinie 17:30 na antenie stacji TVN24 wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński powiedział, że "najważniejsze jest, że odzyskano osoby porwane. Potwierdził, że zatrzymano ojca dziewczynki oraz jeszcze jednego mężczyznę".
- Zatrzymanie nastąpiło na Mazowszu, w okolicach Ostrołęki - mówił wiceminister Zieliński. - W Ostrołęce odnaleziono uprowadzone 3-letnią dziewczynkę oraz jej 25-letnią matkę razem z nimi zatrzymano ojca dziecka. Mogę powiedzieć, że osoby te zostały zidentyfikowane w samochodzie - dodał Jarosław Zieliński.
Wiceminister Zieliński powiedział również, że drugi z domniemanych sprawców został ztarzymany przez policję w okolicach Ostrowi Mazowieckiej. - Prawdopodobnie nastąpiło to na ulicy, w jakimś stopniu we współpracy z obywatelami - powiedział wiceminister Jarosław Zieliński.
Do porwania matki i dziecka doszło w czwartek około godziny 10 na osiedlu przed blokiem przy ulicy Dziesięciny 74 w Białymstoku. Matka i dziecko zostały siłą wciągnięte do samochodu przez dwóch napastników.
Policja kilkaset metrów dalej natknęła się na pusty porzucony samochód, którym jechali porywacze. Znaleziono go na terenie Białegostoku. Udało się ustalić, że auto zostało wypożyczone wcześniej z wypożyczalni samochodów w Łomży.
Policja brała pod uwagę wersję, według której porwanie mógł zlecić mąż 25-letniej kobiety i ojciec dziecka. Samochód, do którego zostały wciągnięte matka i dziecko, został wypożyczony na nazwisko ojca.