Policja w Białymstoku w sobotę (04.03) dostała zgłoszenie o znalezionych w lesie głowach i skórach saren. W miejscu, gdzie leżały szczątki zwierząt, policyjny pies od razu podjął trop i doprowadził funkcjonariuszy do jednej z posesji.
Podczas sprawdzania zabudowań policjanci znaleźli zawieszone na stodole tusze dwóch saren oraz ślady krwi w zaparkowanym obok samochodzie.
W związku z tym zatrzymany został 54-letni mężczyzna, który częściowo przyznał się do kłusownictwa. Na posesji zabezpieczono też naczynia i narzędzia, które mogły służyć do oprawiania zwierzyny.
Sprawą mieszkańca gminy Tykocin zajmie się sąd. Zgodnie z przepisami grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.