Funkcjonariusze policji w Białymstoku, w czwartek (10.06) przed godziną 4, zauważyli na ulicy Wasilkowskiej renault z włączonymi światłami awaryjnymi. W pojeździe, ani w jego pobliżu nie było żadnych osób. Po kilku minutach do mundurowych podszedł młody mężczyzna, jak się okazało właściciel samochodu.
24-latek poinformował funkcjonariuszy, że pozostawił pojazd, bo zabrakło w nim paliwa. W trakcie rozmowy mundurowi wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało u białostoczanina blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Teraz dalszym losem nieodpowiedzialnego kierującego zajmie się sąd. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
podlaska.policja.gov.pl