1140 tirów i dziesiątki migrantów szturmujących granicę z Białorusią

Do 63 godzin wzrósł czas oczekiwania kierowców ciężarówek do przejścia z Białorusią w Bobrownikach. W kolejce czeka 1140 tirów, a sznur ciężarówek stoi na po poboczu drogi krajowej nr 65 już ponad 30 kilometrów przed Bobrownikami. Na samej granicy coraz więcej prób przebicia się do Polski a na drogach wokół coraz więcej zatrzymanych kurierów przewożących migrantów, którym udało się przejść graniczne zasieki.

Przed Bobrownikami czeka ponad 1100 tirów [fot. Bia24]

Przed Bobrownikami czeka ponad 1100 tirów [fot. Bia24]

„W niedzielę rano (20.03) na odprawę czeka 1140 tirów, a podczas ostatniej dwunastogodzinnej zmiany udało się odprawić na Białoruś 198 aut” – podaje Krajowa Administracja Skarbowa. Jeszcze dwanaście godzin wcześniej tirów było 1200 a czas czekania dochodził do 66 godzin. 

W ostatnich dniach kolejka do przejścia w Bobrownikach zaczęła szybko rosnąć. Wśród czekających na odprawę przytłaczająca większość to samochody z rejestracjami z Rosji i Białorusi. W poprzednich dniach KAS podała, że funkcjonariusze teraz dokładnie sprawdzają czy zgłoszone do przewozu towary jadące w kierunku Rosji i Białorusi nie są objęte zakazem wwozu w związku z nałożeniem sankcji gospodarczych na kraje prowadzące lub wspomagające agresję zbrojną na niepodległą Ukrainę. 

Tiry czekające na odprawę zajmują dużą część pasa ruchu w kierunku Bobrownik, co sprawia, że ruch pozostałych pojazdów na drodze jest utrudniony a chwilami bardzo niebezpieczny. Tiry utrudniają przejazd na krajowej drodze nr 65 już przed skrzyżowaniem dróg w stronę Michałowa i Gródka (jadąc od strony Białegostoku). 

Przed wsią Waliły Stacja policja wprowadziła tzw. strefę buforową. Tiry nie stoją w samej wsi, lecz są zatrzymywane około kilometra przed wsią a następnie w miarę prowadzonych odpraw ciężarówki są sukcesywnie przepuszczane z jednej części strefy do drugiej. 

Razem z wiosną wzmógł się ruch na samej granicy z Białorusią. Migranci wspierani przez funkcjonariuszy białoruskiej straży granicznej forsują zasieki i próbują wedrzeć się na teren Polski. Minionej doby takich prób było 64 – podaje w niedzielę rano Straż Graniczna. 

Na Twitterze Straży Granicznej czytamy, że 64 cudzoziemców, którzy chcieli wedrzeć się do Polski to byli obywatele Iraku, Egiptu, Jemenu i Syrii.

„Na odcinku PSG Bobrowniki zatrzymano kolejna grupę nielegalnych imigrantów, 15 osób, która przeszła przez rzekę Świsłocz” – dodaje SG.

Straż poinformowała też, że w sobotę zatrzymała czterech tzw. kurierów, którzy próbowali przewieźć osoby nielegalnie przebywające w kraju. Wśród zatrzymanych jest dwójka cudzoziemców – kobieta i mężczyzna - którzy próbowali wywieźć do Niemiec ośmiu mężczyzn, obywateli Iraku, Egiptu i Jemenu. Jak czytamy w informacji Straży Granicznej, aby zmylić służby jeden z samochodów przewożących migrantów oznaczony było jako pomoc humanitarna dla Ukrainy.

Podlaska policja z kolei w niedzielę rano informuje o zatrzymaniu jednego kuriera. Do zdarzenia doszło w miejscowości Olchowicze (powiat siemiatycki) podczas policyjnej kontroli audi. 

„Polak, który siedział za kierownicą, przewoził pięć osób, które nielegalnie przekroczyły granicę. To czterej obywatele Egiptu i jeden obywatel Syrii” – podaje w swoim komunikacie zespół prasowy podlaskiej policji.

Od początku kryzysu migracyjnego, czyli od jesieni 2021 roku, na podlaskim odcinku granicy polsko-białoruskiej policja zatrzymała łącznie 388 osób, podejrzanych o pomocnictwo w nielegalnym przekroczeniu granicy. Policja przypomina, że za pomoc w nielegalnym przekraczaniu granicy grozi do ośmiu lat więzienia.

Zobacz również