„Kara śmierci”, a przy okazji "teatr polityczny"

Gdyby nie sobotnia manifestacja, dalej pewnie nikt w Białymstoku nie przejmowałby się „wyrokami” samozwańczego„Podlaskiego Trybunału Sprawiedliwości”. A tak – jeden epizod wiecu przeciwników segregacji sanitarnej zaowocował lokalną burzą polityczną przeciwko rządowi wywołaną przez prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego. 

Robert Paliga i Marzanna Gontarska z "wyrokiem" [fot. Bia24]

Robert Paliga i Marzanna Gontarska z "wyrokiem" [fot. Bia24]

Tak zwany wyrok tak zwanego trybunału

Chodzi o „wyrok śmierci” wydany 25 września 2021 roku przez ten samozwańczy Podlaski Trybunał Sprawiedliwości na Tadeusza Truskolaskiego prezydenta Białegostoku. 

Brzmi tak: „za dotychczasową działalność na szkodę mieszkańców Polski (zmuszanie mieszkańców do niezgodnego z prawem działania, liczne zaniechania uderzające w mieszkańców, żerowanie na majątku publicznym, działania na szkodę poszczególnych osób, jak i całych grup mieszkańców, propagowanie segregacji sanitarnej, łamanie podstawowych praw mieszkańców, uczestnictwo w zorganizowanej zbrojnej grupie przestępczej) 
1. konfiskata mienia, zakaz pełnienia funkcji publicznych, zakaz pracy w urzędach państwowych (pozbawienie praw publicznych dożywotnio).
2. kara śmierci (wykonana w sposób humanitarny).

Jak czytamy, wyrok wydało pięciu sędziów PTS: R. Sosnowiecki (przewodniczący), M. Plater, J. Nowak, M. Poniatowski, Z. Kowalski. 

Niektórzy się uśmiechną... co to za trybunał?, co to za wyrok?, w czyim imieniu?, kto za tym stoi? Inni przypomną czasy rewolucji bolszewickiej w Rosji i trybunałów rewolucyjnych. Jeszcze inni zapytają, dlaczego ci „sędziowie” jeszcze nie stanęli przed sądem za formułowanie gróźb karalnych? A jeszcze inni zechcą na tej bulwersującej sprawie powiększyć własny kapitał polityczny. 

„Podlaski Trybunał Sprawiedliwości jest odpowiedzią na zapotrzebowanie społeczne na sprawiedliwość w Polsce” – tak określa swoją genezę ten „trybunał”. Działając przez cały czas w składzie wyżej wymienionym wydaje wyroki na osoby publiczne – w sentencji zawsze występuje KARA ŚMIERCI. Między innymi takie „wyroki” otrzymali już Artur Kosicki, marszałek województwa podlaskiego; Beata Pietruszka, podlaska kurator oświaty; Adam Andruszkiewicz, poseł na Sejm RP; Kazimierz Gwiazdowski, także poseł; Adam Niedzielski, minister zdrowia; Grzegorz Dudkiewicz, burmistrz Goniądza; Andrzej Purymski, prokurator okręgowy w Białymstoku; Andrzej Horban, przewodniczący rady medycznej przy premierze; Łukasz Szumowski, były minister zdrowia. Wielu jeszcze innych – samorządowców, urzędników, polityków. Pierwsze „wyroki” PTS wydawał 25 września 2021 roku, widocznie wkrótce po powołaniu do życia. 

Metoda rewolucyjna

Jest jeszcze coś – oprócz trybunału w ostatnim czasie (17 stycznia 2022 roku) powstała Gwardia Narodowa „w celu obrony rzeczypospolitej polskiej i jej mieszkańców”. Według tego „dekretu” do Gwardii Narodowej powołani są (z racji złożonej przysięgi) policjanci komend powiatowych, funkcjonariusze straży pożarnej zawodowej i ochotniczej, wojskowi i funkcjonariusze innych służ oraz uzbrojeni cywile. Autorami tego „dekretu” jest Rada Regencyjna – na której czele stoi przewodniczący – Robert Paliga. 


Zapis video naszej transmisji sobotniego wiecu w Białymstoku  

To właśnie Robert Paliga razem z Marzanną Gontarską w Białymstoku na wiecu w sobotę 14 stycznia 2022 trzymali transparent z napisem KARA ŚMIERCI. To oni informowali o wyroku PTS na Tadeusza Truskolaskiego, a później sama Marzanna Gontarska w przemówieniu na wiecu zebrała gromkie oklaski po tym, jak powiedziała o „wyroku” oraz o zamiarze pójścia pod dom Tadeusza Truskolaskiego by wręczyć ten wyrok skazanemu (grupa osób zresztą poszła rzeczywiście z transparentem w okolice miejsca zamieszkania prezydenta Truskolaskiego, ale wyroku wręczyć im się nie udało). 

Dwoje wymienionych należy do organizatorów i animatorów wcześniejszych wieców antyszczepionkowców w Białymstoku, Gródku, Goniądzu, Grajewie i innych miastach regionu i kraju. Aktywnie działający przedstawiają się jako „dziennikarze” PTS. 

Działają publicznie, jawnie, podają się za dziennikarzy, sędziów, egzekutorów. Jak dotąd – o czym sami mówią w mediach społecznościowych – mieli tylko drobne kłopoty z policją, prokuraturą. Mimo że wyroki – kary śmierci! – są opublikowane w internecie (pismo mające „wyłączność” na publikację wyroków PTS nazywa się „Regionalnik” i jest prowadzone przez Roberta Paligę), ich autorzy nie odpowiadają za stosowanie gróźb karalnych. „Trwają czynności” wszczęte między innymi po złożonych już zawiadomieniach „skazanych”, na przykład posła Adama Andruszkiewicza. 

Prezydent poucza

Taki stan trwa co najmniej od jesieni. Prezydent Tadeusz Truskolaski został „skazany” przez ten samozwańczy trybunał we wrześniu tego roku. Zapewne o tym nie wiedział. Zapewne dowiedział się dopiero w sobotę, gdy napisały o sprawie lokalne media, zapewne. 

„Pragnę uświadomić Panu, że w rządzonej przez Prawo i Sprawiedliwość Polsce, karalne groźby nie skutkują konsekwencjami prawnymi” – napisał Tadeusz Truskolaski do premiera Mateusza Morawieckiego. W drugim liście skierowanym do Zbigniewa Ziobry prokuratora generalnego, w tonie pouczającym prezydent pisze: „Liczę, że fakt, iż tego rodzaju groźby można w Polsce wygłaszać publicznie, budzi również Pańskie zaniepokojenie. Cieszyłbym się, gdyby za niepokojem poszły również konkretne działania”.

Prezydent zapowiedział złożenie do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa gróźb karalnych i domaga się liście do Zbigniewa Ziobry objęcia przez niego „osobistym nadzorem” tej sprawy. 


Konferencja prasowa Tadeusza Truskolaskiego 17 stycznia 2022 r.

Na konferencję prasową prezydent zaprosił też prof. Roberta Flisiaka prezesa Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnyc. Truskolaski utrzymywał, że „wyrok” PTS wiąże się z poparciem przez Unię Metropolii Polskich (a prezydent Truskolaski jest prezesem tej fundacji) apelu epidemiologów skierowanego do premiera. Prezydent nie zauważył, że „wyrok” na niego wydano we wrześniu, a apel epidemiologów był w listopadzie. Prof. Flisiak, który właśnie zrezygnował z członkostwa w radzie medycznej przy premierze, dobrze pasował do politycznego planu Truskolaskiego w tej sprawie. Ten plan to obwinienie rządu o całą tę sprawę. 

Stanowisko rady miasta 

Prezydent ogłosił swoje stanowisko w sprawie „wyroku” na konferencji prasowej. Wcześniej Rada Miasta Białystok przyjęła swoje stanowisko. Oba dokumenty odnoszą się do bezpośrednio do premiera rządu i ministra sprawiedliwości. Zawierają podobne sformułowania i wskazują podobne punkty odniesienia (śmierć Pawła Adamowicza). 

W radzie miasta po krótkiej dyskusji z tekstu wykreślono jednak nazwiska premiera i ministra sprawiedliwości zostawiając tylko nazwy urzędów, które piastują. Większość radnych odrzuciła przy tym zaproponowany przez radnych PiS (opozycja) fragment wskazujący, że nie tylko w sobotę miały miejsce „bardzo niebezpieczne incydenty”. Po fragmencie „uznajemy za bardzo niebezpieczny incydent, do którego doszło podczas sobotniej demonstracji w Białymstoku” radni PiS proponowali dodać „a także sytuacje, które miały miejsce podczas tzw. czarnych marszów”. Rada większością głosów przyjęła stanowisko domagające się podjęcia działań zmierzających do ukarania sprawców gróźb karalnych. 

„Brednie bandy oszołomów”

Podczas dyskusji nad przyjęciem stanowiska radny Ruchu Polska 2050 Maciej Biernacki pytał, czy w ogóle konieczne jest przyjęcie stanowiska i nadawanie większego rozgłosu – jak powiedział – „bredniom wyrażanym przez bandę oszołomów”. W podobnym tonie radny PiS Henryk Dębowski apelował do prezydenta, by zgłosił sprawę do prokuratury, a do radnych by nie podejmować stanowiska, bo to tylko doda rozgłosu działaniom niewielkich grup ludzi. 

Najbardziej dosadnie ten polityczny zamysł prezydenta i radnych KO określił Pior Jankowski (PiS). Przypomniał podobną sytuację gróźb pod adresem prezydenta, gdy to radni PiS złożyli zawiadomienie do prokuratury. Apelował do radnych KO, by nie robili "teatru politycznego". – Chcecie coś podkreślić, ale sposób, w jaki to robicie, powoduje, że stanowisko to jest kolejnym papierem toaletowym – mówił radny Piotr Jankowski.

Stanowisko Rady Miasta Białystok przyjęto głosami radnych Koalicji Obywatelskiej (radni PiS się wstrzymali bądź nie głosowali), a prezydent Truskolaski na konferencji prasowej skrytykował rząd za dotychczasowe działania. Na zakończenie jednak na pytanie dziennikarza stwierdził, że nie będzie występował o objęcie ochroną osobistą. – Nie będę występował o przydzielenie ochrony, gdyż moje zaufanie do instytucji państwowych jest zbliżone do zera – mówił prezydent Tadeusz Truskolaski. 

Galeria

Zobacz również