Pierwszy z nich wpadł w ręce policjantów w piątek na terenie gminy Zabłudów. Policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę renault. Podczas kontroli, badanie alkomatem wykazało, że 36-latek miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Kolejny to również 36-latek, który został zatrzymany na osiedlu Skorupy. Policjanci z białostockiej drogówki zatrzymali do kontroli kierowcę fiata. Mundurowi już na początku rozmowy wyczuli od niego alkohol. Badanie alkomatem 36-latka wykazało w jego organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Kolejny nieodpowiedzialny kierowca, a zarazem rekordzista to 36-latek. Mężczyzna wpadł w ręce policjantów na osiedlu Białostoczek. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 3 promile alkoholu.
Kolejny kierowca, który zdecydował się usiąść za kierownicę "na podwójnym gazie" to 37-letni kierowca renault. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna prowadził mając blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo podczas sprawdzania 37-latka w policyjnej bazie danych okazało się, że ma on już cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami za przekroczenie limitu punktów.
W miniony weekend w ręce mundurowych wpadł również 27-letni kierowca seata. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej przez policjantów z białostockiej drogówki na terenie gminy Zabłudów. Badanie alkomatem kierowcy wykazało ponad pół promila alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo podczas sprawdzania w policyjnych systemach okazało się, że 27-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Ostatni z nieodpowiedzialnych kierowców wyeliminowanych w miniony weekend z ruchu to 34-letni kierowca audi. Mężczyzna wpadł w ręce policjantów z białostockiego oddziału prewencji na Osiedlu Młodych. Badanie alkomatem 34-latka wykazało ponad 1,5 promila w jego organizmie.
Wszyscy kierowcy posiadający uprawnienia do kierowania stracili prawa jazdy. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości Kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.