Tomasik: Wiemy o co gramy

- Skupiamy się przede wszystkim na sobie. Jeżeli nie wygramy swojego meczu, to nie możemy na nic liczyć i wynik meczu w Warszawie będzie już nieistotny. Rezultat spotkania pomiędzy Legią a Lechią nie zależy od nas. Przed nami trudny mecz, bo Lech pod wodzą trenera Bjelicy prezentuje się naprawdę bardzo dobrze - mówi przed meczem z Kolejorzem, obrońca Jagiellonii Białystok, Piotr Tomasik.

/fot.BIA24.pl/

/fot.BIA24.pl/

Przed Jagiellonią najważniejszy mecz w historii. Może to być też jedno z najważniejszych spotkań dla wielu zawodników. - To na pewno jeden z najważniejszych meczów w karierze dla wielu z nas. Wiemy o co gramy i przy dobrym wyniku w Warszawie możemy zostać po raz pierwszy w historii klubu mistrzem Polski. Każdy zdaje sobie sprawę z tego, o co gra i po co wyjdzie w niedzielę na boisko. Musimy wygrać, to jest priorytet do tego, żeby coś osiągnąć i zrobimy wszystko, żeby tak się stało - tłumaczy defensor Jagi.

W tygodniu dużo mówiło się o konflikcie w szatni Lecha Poznań. Czy to w jakiś sposób wpływa na Jagiellończyków i ich przygotowaniach. - Nie zwracamy na to uwagi. Jeśli nawet tak jest to są to problemy Lecha, nie nasze. A może tylko tak specjalnie mówią, żebyśmy sobie pomyśleli, że będzie nam łatwiej, bo wiadomo, że jeśli w szatni jest źle to na boisku nie będzie lepiej? - zastanawia się Tomasik.

W przypadku wygranej pewne jest to, że na szyjach Żółto-Czerwonych zawisną srebrne medale mistrzostw Polski, gdyby jednak Lechia urwała punkty Legii, krążki mogą zmienić kolor na złoty! - Nie  wariujemy. Skupiamy się przede wszystkim na sobie. Jeżeli nie wygramy swojego meczu, to nie możemy na nic liczyć i wynik meczu w Warszawie będzie już nieistotny. Rezultat spotkania pomiędzy Legią a Lechią nie zależy od nas. Przed nami trudny mecz, bo Lech pod wodzą trenera Bjelicy prezentuje się naprawdę bardzo dobrze - przekonuje obrońca Jagiellonii.

Statystyki ostatnich spotkań są po stronie gospodarzy niedzielnego spotkania. Mecz meczowi jednak nie jest równy. - Ze statystyk wynika, że gra nam się z Lechem bardzo dobrze. Statystyki to statystyki, a życie i tak pisze własne scenariusze. Mam tylko nadzieję, że w niedzielę karta się od nas nie odwróci i dopiszemy kolejne, szóste z rzędu zwycięstwo nad zespołem z Poznania - mówi Piotrek Tomasik.

Zobacz również