Wydaje się, że wkrótce wyjaśni się jedna z największych zagadek w piłkarskiej ekstraklasie przed startem nowego sezonu ligowego w Polsce. Schedę po Michale Probierzu ma przejąć Jerzy Brzęczek. Pochodzący z Truskolasów 46-letni szkoleniowiec jest podobno liderem wyścigu po pracę w klubie ze stolicy Podlasia.
Były reprezentant Polski jeszcze w tym roku próbował wywalczyć awans do ekstraklasy z pierwszoligowym GKS-em Katowice. Po smutnej porażce przy Bukowej z MKS-em Kluczbork, która definitywnie przekreśliła szanse zrealizowania tego celu podał się do dymisji.
Jako trener pracował także w Polonii Bytom, Rakowie Częstochowa oraz Lechii Gdańsk. Będąc szkoleniowcem zespołu znad morza dwukrotnie mierzył się z Żółto-Czerwonymi. Zanotował remis i porażkę w pamiętnym, ostatnim meczu sezonu 2014/2015, kiedy białostoczanie ograli Lechię 4:2, mimo że na 11 minut przed końcem przegrywali jeszcze 0:2.
Czy saga dotycząca nowego trenera Jagi wreszcie dobiegnie końca czy też jest to jej kolejny odcinek przekonamy się zapewne niebawem.