O tym, czy dojdzie do transferu zadecydują ewentualne odejścia pomocników aktualnie występujących w Jagiellonii. Żółto-Czerwoni na brak ofert na pewno nie będą narzekać. W ostatnim czasie pojawiły się informacje jakoby bardzo zdeterminowani do zakupu Tarasa Romanczuka byli Turcy z Sivasporu. Nie wiadomo też czy nikt nie zdecyduje się na wykupienie z białostockiego klubu rozgrywającego bardzo dobry sezon Jacka Góralskiego.
Kwota, jaką Jaga byłaby w stanie przetransferować na konto Pasów z tytułu transferu Damiana Dąbrowskiego miałaby oscylować w okolicach 500 tysięcy euro. Jak się okazuje białostoczanie obserwują pomocnika Pasów od dłuższego czasu. - Negocjacje nabiorą tempa, jeśli uda nam się sprzedać Romanczuka lub Góralskiego, a być może obu. Wtedy będziemy mieli środki na inwestycje w nowych piłkarzy - powiedział jeden z działaczy klubu z Białegostoku portalowi eurosport.onet.pl.