Ekstraklasa. Pierwsze stracone punkty Jagi u siebie

Jagiellonia Białystok bezbramkowo zremisowała u siebie z Piastem Gliwice w meczu 16. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Goście są pierwszym zespołem, który w tym sezonie nie przegrał przy Słonecznej. Jaga wciąż niepokonana w domu.

[fot. Kamil Świrydowicz/jagiellonia.pl]

[fot. Kamil Świrydowicz/jagiellonia.pl]

Piątkowe starcie z nieco większym animuszem rozpoczęli przyjezdni. W pierwszym kwadransie strzałów z dystansu próbowali Damian Kądzior i Michał Chrapek, ale zawodnicy Piasta zostali zablokowani przez naszych defensorów. 

Po upływie kwadransa wciąż groźniejszym zespołem byli gliwiczanie. W 21. minucie piłka po uderzeniu Jakuba Holubka wylądowała na słupku bramki Jagi. Zaraz potem w groźnej sytuacji w piłkę nie trafił Michael Ameyaw. 

Po 30 minutach oglądaliśmy niebezpieczny strzał Jose Naranjo. Hiszpan uderzył jednak zbyt lekko. Futbolówkę złapał Karol Szymański.

Zaraz potem Zlatan Alomerović sparował piłkę po strzale zza pola karnego Miłosza Szczepańskiego. 

Chwilę później rykoszet po strzale Lewickiego sprawił, że Szymański nie miał problemów z interwencją. Lada chwila zaatakował Piast. Jorge Felix uderzył jednak mocno i niecelnie z pola karnego. 

Najlepszej okazji przed przerwą nie wykorzystał Ameyaw. Skrzydłowy Piasta zamykał akcję strzałem głową, ale nie trafił do pustej bramki. Do przerwy był zatem bezbramkowy remis.

Po zmianie stron najlepsze okazje do zdobycia bramki nadarzyły się po upływie godziny rywalizacji. Na murawie pojawili się pierwsi zmiennicy Jagi, Afimico Pululu i Dominik Marczuk. 

Zaraz potem Ameyaw strzałem głową umieścił piłkę w siatce Jagiellonii, ale arbiter odgwizdał spalonego. Chwilę później nad bramką Piasta po szybkim ataku uderzył Jesus Imaz. 

Kwadrans przed końcem za czerwoną kartkę boisko musiał opuścić Ariel Mosór, który sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Pululu. Potem był seria groźnych strzałów Jagiellończyków zablokowanych przez ofiarnie grających defensorów Piasta, między innymi w wykonaniu Marczuka i Wdowika z rzutu wolnego. 

W 88. minucie strzał głową oddał Imaz, ale piłka poszybowała obok bramki gości. Potem Tomasz Kupisz zmienił Kristoffera Hansena. W doliczonym czasie gry na solową akcję zdecydował się Marczuk, ale skrzydłowy Jagi skiksował. Głową uderzał też Skrzypczak, jednak i jego próba była nieudana. Ostatecznie przy Słonecznej goli nie zobaczyliśmy. To pierwsze stracone punkty Jagi u siebie w tym sezonie, ale Twierdza Białystok wciąż pozostaje niezdobyta. 

 

 

 

 

Źródło: jagiellonia.pl

Zobacz również