Po dwutygodniowej przerwie reprezentacyjnej wraca Ekstraklasa. Jagiellonia po wygranej z Lechem Poznań ma wielki apetyt na kontynuację zwycięstw w kolejnych meczach. Kibice "Żółto-Czerwonych" również liczą, że po ostatnim, sporym marazmie, w tym ciemnym tunelu, "światełko" będzie świecić coraz jaśniej i Jaga wróci na właściwe tory. Czy drużyny Rafała Grzyba wykorzystała efektywnie ten czas? Co udało się poprawić? Przekonamy się już niebawem. Bilans dotychczasowych gier ze Śląskiem jest wyrównany. Białostoczanie wygrywali 15 razy, przy 16 porażkach i 11 remisach.
- Co udało się poprawić to będziemy widzieć w poniedziałek. Na pewno chcieliśmy zdecydowanie poprawić grę obronną, aby tych sytuacji przeciwnik stwarzał jak najmniej. Druga sprawa to trochę gry ofensywnej, żeby w zawodnikach było więcej swobody. Trzecia to jeden z ważniejszych parametrów czyli poprawa zdolności motorycznych - powiedział trener Rafał Grzyb na konferencji prasowej. - W tej chwili nie ma żadnych łatwych meczów, przygotowujemy się do ciężkiego spotkania, (...) będziemy przygotowani, niezależnie jak wyjdzie zespół Śląska, na pewno będą nabuzowani, ale my będziemy tak samo - dodał trener Jagiellonii.
Obecny na konferencji obrońca Jagielloni Ivan Runje, podobnie podchodzi do najbliższego spotkania. Nastroje zdają się być optymistyczne, natomiast wszystko zweryfikuje jak zawsze boisko.
- Te ostatnie dwa tygodnie, po wygranej z Lechem, były bardzo ważne dla nas, szczególnie psychicznie. Było widać na treningach, że zespół pracuje bardzo mocno z uśmiechem na twarzy, to nam bardzo pomogło i teraz musimy zrobić wszystko, żeby była kontynuacja tej dobrej pracy i dobrego wyniku. Musimy dać z siebie wszystko, grać swoje i wygrać ten mecz - powiedział na konferencji Iwan Runje.
Mecz odbędzie się w poniedziałek 5 kwietnia o godzinie 17:30