- Niestety, wysoka porażka, której bardzo nam szkoda. Wiedzieliśmy, że Polonia jest zespołem od dłuższego czasu budowanym w kontekście awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. Na boisku było widać ich jakość i dojrzałość, wygrali zasłużenie. My chcieliśmy grać odważniej, pressingiem. Staraliśmy się budować akcję pod presją rywala. O ile w pierwszej połowie, oprócz stałych fragmentów gry, Polonia nie stworzyła żadnego zagrożenia, tak po zmianie stron przejęła inicjatywę. W łatwy sposób straciliśmy bramki, a mecz ułożył się lepiej dla gospodarzy - mówi klubowym mediom Adrian Siemieniec, trener rezerw Jagiellonii Białystok.
Swój kolejny ligowy mecz druga drużyna białostockiego klubu rozegra 2 kwietnia o godz. 12:00. Jaga podejmie wówczas, na terenie Ośrodka Treningowego przy ul. Elewatorskiej, Błoniankę Błonie. Natomiast, w środę (30.03) podopieczni trenera Siemieńca zagrają z Wissą Szczuczyn w 1/8 finału Okręgowego Pucharu Polski.
- Dzisiejszy rezultat nie zmienia naszych planów i ambicji, co też powiedziałem zespołowi. Patrzymy w przyszłość, w której czekają nas dwa mecze w najbliższym czasie. Zrobimy wszystko, żeby jak najszybciej powrócić na zwycięską ścieżkę - dodaje Siemieniec.