"Od dłuższego już czasu jestem zdziwiony postawą prezesa Jagiellonii Białystok, Pana Wojciecha Pertkiewicza. Nikt, kto ma „J” w sercu, nie ryzykowałby doprowadzenia do sytuacji, w której klub grałby poza Białymstokiem, a także jego spadku do IV Ligi. A to właśnie może być skutkiem decyzji podejmowanych przez prezesa Jagiellonii Białystok" - zaczął swoje wczorajsze (15.06) oświadczenie Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
Napisał również, że wystąpił do prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezarego Kuleszy oraz sekretarza generalnego PZPN Łukasza Wachowskiego z pytaniem o to, czy istnieje prawna możliwość, by Jagiellonia Białystok występowała w Ekstraklasie, gdy mecze w roli gospodarza, rozgrywałaby w innym mieście niż tym, gdzie znajduje się siedziba klubu, choć przyznana Jadze licencja dotyczy białostockiego stadionu.
- Z odpowiedzi, której udzielił PZPN, wynika wprost, że w przypadku Jagiellonii zmiana miejsca rozgrywek z punktu widzenia prawa oraz stanu faktycznego jest praktycznie niemożliwa. Podjęcie takiej próby mogłoby oznaczać utratę przez Jagiellonię Białystok licencji umożliwiającej jej grę w Ekstraklasie - podał Tadeusz Truskolaski.
"Na dziś jest tylko jedna zgodna z prawem i gospodarnym zarządzaniem spółką publiczną możliwość, by tę kwestię rozwiązać. To podpisanie umowy na warunkach z postępowania, w którym Jagiellonia nie złożyła oferty. Liczę na to, że Jagiellonia Białystok wykaże się zrozumieniem przepisów prawnych regulujących występowanie klubu w Ekstraklasie, a także tych ograniczających działania spółki Stadion Miejski" - zakończył prezydent Białegostoku.
Oświadczenie dot. afery, o której jest już głośno od conajmniej kilku miesięcy, a która zaogniła się 12 czerwca br., gdy Jagiellonia Białystok ze względu na niekorzystne jej zdaniem finansowe aspekty umowy, nie złożyła oferty na wynajem Stadionu Miejskiego w Białymstoku, a przecież to tam regularnie rozgrywa swoje mecze. Prezes "Dumy Podlasia" Wojciech Pertkiewicz chce w ten sposób zmusić stadionową spółkę i jej szefa Adama Popławskiego do ustępstw. Pisaliśmy o tym m.in. w art. pt. "Ekstraklasa. Spór Jaga-Stadion trwa. Jest oświadczenie".