Czerwone Diabły rozstrzelane przez Słonecznych

Piłkarze MOKS-u Słoneczny Stok zameldowali się w półfinale futsalowego pucharu Polski. W środę białostoczanie rozgromili na wyjeździe lidera pierwszej ligi Red Devils Chojnice 9:1!

/fot. BIA24.pl/

/fot. BIA24.pl/

Deklasacja. Te słowo najlepiej oddaje przebieg meczu pomiędzy MOKS-em Słoneczny Stok, a zmierzającym po awans do ekstraklasy piłkarzom z Chojnic. Beniaminek najwyższej klasy rozgrywkowej rozstrzelał gospodarzy, którzy mieli problem z ofensywnie i ryzykownie grającymi gośćmi z Podlasia, którzy już przed przerwą prowadzili różnicą trzech goli. Po przerwie znów do siatki trafiali głównie Słoneczni, którzy w pewnym momencie meczu prowadzili już 9:0! Gospodarze honorowe trafienie zanotowali na kilkanaście sekund przed końcem meczu.

- Na początku gospodarze trochę nas zdominowali. Pierwsze minuty należały do nich, ale wraz z upływem czasu nasza gra wyglądała coraz lepiej. Dobrze się organizowaliśmy, dobrze ustawialiśmy. Nie daliśmy rywalom żadnego pretekstu do poprawy sytuacji. Tak jak ostatnio popełniliśmy sporo błędów w lidze, tak w Chojnicach pod tym względem wyglądaliśmy naprawdę bardzo dobrze. Kilkanaście sekund zabrakło nam do tego, żeby zachować czyste konto. Przez cały mecz byliśmy bardzo konsekwentni. Strzeliliśmy dziewięć goli, ale z meczu mieliśmy jeszcze kilka sytuacji. Gospodarze również stworzyli kilka sytuacji, ale nie na tyle by nam mocniej zagrozić. Bardzo dobrze w bramce grał Nora, taktycznie bez zarzutu. Wszyscy wiedzą, że gramy bardzo ryzykownie. Były dwa takie momenty, że gospodarze próbowali to wykorzystać, ale im się nie udało. Wynik mówi sam za siebie. Rywale po meczu mieli pretensje do sędziego, ale przy takim wyniku uważam, że bezpodstawnie - skomentował występ swojego zespołu w Chojnicach grający trener Słonecznych, Adrian Citko.

Pucharu Polski w futsalu - ćwierćfinał

Red Devils Chojnice 1 (0:3) 9 MOKS Słoneczny Stok

Bramki: Sebastian Wojciechowski - Michał Maciąg - 3, Marcin Firańczyk - 2, Witalij Lisniczenko, Daniel Gajdziński, Norbert Jendruczek, Karol Szczawiński

Zobacz również