Były tłumy. Rodzinne strzelanie z Kalibrem

Startują całe rodziny, niektórzy karabin pneumatyczny trzymają pierwszy raz i liczą na "szczęście początkującego". Prawie setka osób wzięła udział w "Rodzinnym strzelaniu", organizowanym od kilku lat - w świątecznej oprawie - przez KS Kaliber. Klub szuka młodych talentów strzeleckich. A każdy , kto szukał chwili niecodziennej rozrywki, zajrzał na białostocką strzelnicę przy ul. Grunwaldzkiej.

Za tę chwilę przyjemności nie zapłacili ani złotówki. Kilkadziesiąt trzyosobowych drużyn przede wszystkim dobrze się bawiło. - Zespół musi być co najmniej dwupokoleniowy, na przykład dziadek z wnukami czy dziecko z rodzicami. Strzelają z broni pneumatycznej i wszyscy wychodzą z pamiątkowymi medalami, ale zwycięzców będzie tylko trzech najlepszych - mówi Włodzimierz Aleksiejuk, prezes KS Kaliber i organizator rodzinnego strzelania. - Dla wielu to pierwsza w życiu rywalizacja sportowa.

I pierwszy kontakt ze strzelectwem. - Naprawdę polecam każdemu, żeby spróbować. Ja sama nie strzelałam i myślę, że to jest super - komentuje krótko jedna z młodych uczestniczek rodzinnego konkursu. - Wydaje mi się, że jest to takie odciągnięcie do rutyny. Też można się wyżyć w pewien sposób.

Zobacz również: Wicemistrz Europy z Białegostoku 

- Może wygrać każdy, bo to bardzo proste strzelanie pneumatyczne. Każdy może mieć fajny wynik, czasem trochę przez przypadek. Szczęście początkującego - wyjaśnia Jolanta Jarczewska, wiceprezes KS Kaliber Białystok. - Są rodziny, w których jedno z dzieci strzela i to ono przyciągnęło na zawody rodzinę. Są tacy, którzy strzelają pierwszy raz.

- Czasami tutaj przychodzimy z dziećmi i bawimy się rodzinie. Mam trójkę chłopców, lubią sobie czasami postrzelać - opowiada jeden ze startujących w zawodach rodziców. A kt strzela najlepiej? - Jeszcze nie wiemy, ale będzie zaraz mecz i chcę szczególnie wygrać z tatą - dopowiada jeden z synów. - A stawką w grze jest... duma. Ja strzelałem kilka razy, ale tak ogólnie to będzie jeden z pierwszych. Ta broń nie jest jeszcze taka mocna, więc jest fajnie.

Po raz kolejny projekt "Rodzinne strzelanie" wsparło Ministerstwo Sportu i Turystyki, dlatego udział w nim był bezpłatny. Rodzinne zawody to finał trwających od września do grudnia, darmowych zajęć strzeleckich dla całych rodzin. - Tak najprościej zachęcić ludzi do zaglądania na naszą strzelnicę, przyprowadzania do nas swoich dzieci. Trzeba po prostu spróbować tego strzelectwa - podkreśla Jolanta Jarczewska. - Bo dużo mamy talentów sportowych w Polsce, tylko trzeba zrobić ten pierwszy krok i spróbować.

A takich talentów "Kaliber" szuka. Co z nimi robi? Już 7 wychowanków zdobyło 15 medali na imprezach sportowych rangi międzynarodowej (Mistrzostwa Europy, Mistrzostwa Świata). Paweł Pietruk, wychowanek i trener KS Kaliber, od roku jest trenerem polskiej kadry narodowej w strzelectwie sportowym. Klub organizuje też największe w północno-wschodniej Polsce zawody strzeleckie. To tylko przykłady.

Zobacz również: Sukcesy na Polish Open Kaliber 

- Na zawodach promowaliśmy strzelectwo oraz naszego nowego partnera, który nam pomaga poruszać się po świecie internetowym. To jest IT Club, prowadzi właśnie nabór na swoje zajęcia z programowania, grafiki komputerowej czy automatyki. Chodzi o dzieci od 9 roku życia - wyjaśnia Włodzimierz Aleksiejuk, prezes KS Kaliber Białystok. - Mamy 20-procentową zniżkę dla każdego, kto swoim dzieciom wykupi zajęcia na strzelnicy oraz w IT Clubie. A to idzie z sobą w parze, bo strzelectwo ćwiczy koncentrację. A ta znakomicie przydaje się przy programowaniu.

Galeria

Zobacz również